Wybory do Parlamentu Europejskiego coraz bliżej, w Polsce do urn pójdziemy w niedzielę 9 czerwca. Znamy już listy wyborcze Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi, Lewicy i PiS, które najdłużej trzymało swoich wyborców w niepewności. Jednak wszystko jest już jasne, a wyborcy Prawa i Sprawiedliwości poznali oficjalne listy w czwartek 2 maja. W czasie uroczystej inauguracji kampanii PiS przed wyborami do PE szef partii Jarosław Kaczyński mówił: - Wybory do Parlamentu Europejskiego są o tym, byśmy pozostali państwem istniejącym, państwem suwerennym i państwem niepodległym - komentował prezes.
Jednak zanim przedstawiono oficjalnie kandydatów, którzy wystartują w wyścigu o mandaty w europarlamencie, w sieci pojawiały się doniesienia o kandydatach, a także pierwsze plakaty wyborcze i zachęty do głosowania. Wśród tych, którzy przyznali, że będą startować i już zaczęli pracować na wynik była Olga Semeniuk-Patkowska, znana była wiceminister rozwoju. Jest ona kandydatką do Parlamentu Europejskiego z województwa podlaskiego i warmińsko-mazurskiego, ma na liście pozycję numer 5. - To już oficjalnie. Startuję do Europarlamentu. Unia potrzebuje przedstawicieli bez braku kompleksu polskości i z siłą realizacji polskich interesów. Drodzy Rolnicy, do zobaczenia niebawem w Kętrzynie i na Podlasiu. #WaszaKobietawUE - napisała Semeniuk-Patkowska i dodała plakat wyborczy. Traf chciał, że na wpis młodej polityczki trafił znany w sieci ks. Grzegorz Kramer i zdecydował się na lekko uszczypliwy komentarz: - Bez braku kompleksu, czyli z kompleksem?Dobre! - napisał. Inni internauci też dostrzegli tę niezgrabność: - To mówisz Olga, że Unia potrzebuje przedstawicieli "bez braku kompleksu..."🤔 "Bez braku" to zdaje się oznacza, że właśnie masz kompleks. A z pewnością kłopoty z językiem polskim; „Bez braku kompleksu” czyli z kompleksem? Czy za trudne?