- Komisja Europejska może nagle, o czym się przekonujemy, zablokować miliardy i wymuszać zmiany w dowolnej dziedzinie życia - polityce, sądownictwie, gospodarce. (...) Jest szantaż, nie ma pieniędzy. To jest fakt - powiedział szef Solidarnej Polski. Zbigniew Ziobro zasugerował także, że premier Mateusz Morawiecki został oszukany w sprawie KPO przez Angelę Merkel. - To poważny błąd i brak doświadczenia politycznego, żeby wierzyć kanclerz Niemiec. Zważywszy na nasze tysiącletnie doświadczenie, a pan premier przecież jest historykiem - argumentował minister sprawiedliwości.
W programie było także o konflikcie wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. - Jest próba zwalenia odpowiedzialności wewnętrznej na Solidarna Polskę i my na to nie pozwolimy - powiedział. - Szuka się chłopca do bicia, ale my się nie damy, bo nie jesteśmy słabe chłopaki. Będziemy bronić swoich racji ponieważ to my jako Solidarna Polska byliśmy jedynymi, którzy jasno i wyraźnie formułowali ostrzeżenie, że jeżeli te rozwiązania będą przyjęte to Polska będzie szantażowana. (...) Nie pozwolimy, żeby ktoś na nas w sposób niesprawiedliwy, niesłuszny, sprzeczny z faktami coś zrzucał - dodał Zbigniew Ziobro.
Najnowszy sondaż miażdży Ziobrę. Polaków chce jego dymisji. Co na to Kaczyński?
Potem polityk skrytykował ideę KPO
- KPO to nie jest darmowy pieniądz, jaki dostajemy z UE, darmowa, bezzwrotna dotacja. To jest kłamstwo, bo to jest wysoko oprocentowany kredyt. Za otrzymane 100 mld złotych musimy spłacić co najmniej 300 miliardów, a jak liczą nasi eksperci bardziej to będzie 500 miliardów - mówił Ziobro. - Solidarna Polska była przeciwna przyjęciu KPO, wskazywaliśmy na lichwiarski charakter tej pożyczki, która jest bardzo wysoko oprocentowana. Moglibyśmy sami zaciągnąć pożyczkę na lepszych warunkach - wyjaśnił. - Decyzja została wbrew nam podjęta. Ale skoro została podjęta, to te pieniądze nam się należą - zaznaczył.
Wotum nieufności
Na koniec Zbigniew Ziobro został zapytany o to, czy Mateusz Morawiecki będzie go bronił z mównicy sejmowej, gdy dojdzie do głosowania w sprawie wotum nieufności dla niego. - To jest decyzja pana premiera. Będę sam siebie bronił, bo fakty mnie bronią - skwitował Ziobro.