Zbigniew Ziobro w szpitalu. Pokazał się po operacji

i

Autor: Zbigniew Ziobro/Facebook Zbigniew Ziobro w szpitalu. Pokazał się po operacji

Były minister sprawiedliwości walczy z nowotworem

Ziobro napisał list do Hołowni. Dramatyczne słowa o śmierci

2024-03-26 9:23

Zbigniew Ziobro, który od kilku miesięcy walczy z nowotworem, napisał list do Szymona Hołowni. Były minister sprawiedliwości opisuje tam swoją walkę ze śmiertelną chorobą oraz apeluje o powołanie zespołu biegłych, którzy ocenią jego stan zdrowia. Ziobro podkreśla również, że jest gotów stanąć przed komisjami śledczymi. List opublikował portal DoRzeczy.pl.

Zbigniew Ziobro brał udział w pierwszych posiedzeniach Sejmu w 2023 roku, które odbyły się po październikowych wyborach. Jednak potem zniknął z przestrzeni publicznej, a nieoficjalnie mówiło się o poważnej chorobie lidera Suwerennej Polski. Wkrótce potem okazało się, że były minister sprawiedliwości choruje na nowotwór przełyku i wymaga bardzo specjalistycznej opieki. Teraz polityk postanowił zabrać głos na temat swego stanu zdrowia i napisał list do Szymona Hołowni. Opublikował go portal DoRzeczy.pl.

Były minister sprawiedliwości opisał tam swoje zmagania ze śmiertelną chorobą, ale jednocześnie prosi o powołanie zespołu biegłych, którzy ocenią jego stan zdrowia i ewentualnie termin, kiedy kiedy Zbigniew Ziobro będzie mógł stawić się przed komisjami śledczymi. Polityk deklaruje, że nigdy nie zamierzał unikać zeznawania przed śledczymi, ale jego stan zdrowia mu na to nie pozwalał. 

- Podjąłem nierówną walkę, mając wsparcie wspaniałych lekarzy i personelu medycznego szpitala, w którym zostałem hospitalizowany. Czułem także życzliwość wielu Polaków przesyłających mi słowa wsparcia, a zwłaszcza tych, którzy kierowali w mojej intencji modlitwy - czytamy w liście Zbigniewa Ziobry do Szymona Hołowni. 

Polityk opisał również, jak poważna jest jego choroba oraz co mówią statystyki.

- Statystyki przeżywalności są dramatycznie niskie i w przygniatającej większości przypadków, nawet mimo intensywnego leczenia i zaangażowania najnowszej medycyny, kończy się ona śmiercią.

- Lekarskie zaświadczenie wskazujące na rozpoznanie u mnie raka przełyku zostało podpisane przez lekarza z tytułem profesorskim, niekwestionowany autorytetem w dziedzinie onkologii. Dostarczyłem je wiele tygodni temu Panu Marszałkowi wraz z opisem okoliczności zdiagnozowania nowotworu i wskazałem kilka uznanych w Polsce ośrodków medycznych uczestniczących w procesie diagnostycznym - opisuje dalej były minister sprawiedliwości.

Polityk kieruje również słowa podziękowania do Szymona Hołowni oraz do Piotra Zgorzelskiego za ich postawę. - Chciałbym przy tym Panu Marszałkowi i wicemarszałkowi Piotrowi Zgorzelskiemu podziękować za Wasze słowa prawdy co do stanu mojego zdrowia. Różnimy się poglądami w wielu sprawach, w niektórych w sposób fundamentalny i zasadniczy. Zapewne też przyszłość przyniesie ostre, a może nawet bardzo ostre, polityczne spory między nami. Jednak przy wszystkich tych różnicach Panów postawa mocno różni się od niegodziwych zachowań, które opisałem w uzasadnieniu niniejszego wniosku - czytamy w liście Zbigniewa Ziobro do marszałka i wicemarszałka Sejmu.

W NASZEJ GALERII MOŻESZ ZOBACZYĆ, JAK ZBIGNIEW ZIOBRO WYGLĄDAŁ PO OPERACJI

Tak Zbigniew Ziobro przemawiał w Sejmie w listopadzie