Przypomnijmy, jak wynika z najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”, Zbigniew Ziobro (53 l.) ma pozostać w rządzie Mateusza Morawieckiego (55 l.). Zdecydowanie chce tego aż 64 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy. O komentarz poprosiliśmy lidera Suwerennej Polski.
- Przyjmuję to przede wszystkim jako wyraz dużego zaufania do naszych działań - nie ukrywa satysfakcji minister sprawiedliwości. I jak podkreśla, wymiar sprawiedliwości, to nie tylko sądownictwo. - Udało nam się wiele zmienić tam, gdzie nie było blokady Unii Europejskiej na życzenie kasty - przekonuje Ziobro. I wymienia kluczowe zmiany, które są wyraźnie odczuwalne dla Polaków.
"25 lat więzienia za fałszowanie faktur VAT zadziałało błyskawicznie"
Na początek przywołuje kwestię sukcesu z VAT-em. - Nie byłoby go, gdyby nie zmiany w prawie wprowadzone przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Pierwszy rok Zjednoczonej Prawicy nie przyniósł przełomu. Dopiero kiedy w styczniu 2017 r. uchwaliliśmy zmianę w kodeksie karnym, już w lutym był przełom - przypomina. Jak mówi, to była ustawa, która wprowadzała drastyczne zaostrzenie odpowiedzialności karnej za fałszowanie faktur. Wcześniej groziło za przestępstwa VAT-owskie 5 lat, a teraz ćwierć wieku. - To jest ogromna różnica dla ludzi w białych kołnierzykach, którzy popełniają takie przestępstwo z myślą o wygodnym życiu - przekonuje Zbigniew Ziobro.
- Nasi prokuratorzy wpadli na piekielnie prosty, banalny pomysł - a proste jest zawsze najlepsze - dodaje minister. - Pomysł polegał na tym, żeby nie mocować się w takich wypadkach z przestępstwem oszustwa, tylko aby wprowadzić nowy typ przestępstwa polegający na ściganiu za fałszowanie faktur VAT-owskich tak jak za fałszowanie pieniędzy. I nagle okazało się, że prokuratorzy zamiast powoływać biegłych i prowadzić trudne, długie postępowania, wykazywali, że jest fałszywa faktura. Błyskawiczne postępowania i to był przełom: szybkość plus wysoka kara. To zadziałało - chwali wprowadzone rozwiązania Zbigniew Ziobro.
Zbigniew Ziobro: "Polacy byli strzyżeni przez lichwiarzy jak owce"
Jako kolejny sukces przywołuje temat lichwy i komorników. - Jestem z tego szczególnie dumny, bo to nas bardzo dużo kosztowało walki, także wewnątrz obozu władzy - przyznaje Zbigniew Ziobro. Jak zauważa minister, macki firm pożyczkowych sięgały bardzo daleko. Kiedyś możliwe były odsetki sięgające 500-600 procent, a dziś to jest maksymalnie 45 procent. Za tym się kryły życiowe dramaty ludzi. - Polska była jedynym krajem w Europie z takim skandalicznie wysokim oprocentowaniem przez lichwiarzy. Polacy byli strzyżeni jak owce - mówi bez ogródek minister.
- Jeśli chodzi o komorników wprowadziliśmy zakaz egzekucji przy niewielkim długu. Kiedyś za 5 tysięcy zł można było stracić dom. Przejmowanie domów za kilkaset złotych to była smutna rzeczywistość. Teraz się to skończyło - podkreśla Zbigniew Ziobro.