Rafał Ziemkiewicz pilnie obserwuje to, co dzieje się w Polsce w związku z koronawirusem. A sytuacja dobra nie jest, padł kolejny rekord zachorowań SPRAWDŹ, ILE OSÓB ZACHOROWAŁO - TO PRZERAŻAJĄCE. Ostatnio znów coraz częściej mówi się o noszeniu maseczek. Bo chociaż cały czas jest to obowiązkiem w miejscach takich jak np. sklepy, komunikacja miejska, to wiele osób chyba przestało zwracać uwagę na to, że maseczką trzeba zasłaniać nos i usta. Komentarz do takich zachowań napisał Rafał Ziemkiewicz, który wspomniał o osobistej sytuacji i własnej teściowej: - Tak, ta sprawa jest dla mnie także osobistą. Moja teściowa jest osobą starszą i schorowaną. Zwyczajnie boję się, że w sklepie zarazi ją jakiś cham, który ma wszystko gdzieś, bo jest młody, silny i najwyżej przejdzie bezobjawowo a korwiniści podbechtali go że przykrycie se ryja to wielka obraza dla jego wolności - napisał w ostrych słowach.
Publicysta dodał też: - Trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem, ale właśnie rozsądek mówi właśnie, że używanie przy obcych maseczki to żadna ujma ani koszt (w Chinach czy Japonii od zawsze) i jeśli nawet nie zawsze pomoże nigdy nie zaszkodzi - podsumował.