- To była korupcja polityczna - powiedział polityk Konfederacji i zadeklarował, że w najbliższych dniach przedstawi więcej szczegółów. - Pan Tyszka nie darzy estymą Koalicji Obywatelskiej. Ale darzy nią siebie i lubi siebie słuchać. W mojej ocenie to jest osoba megalomańska i egocentryczna - w mocnych słowach ocenił w Polsat News Joachim Brudziński. - Miałem okazję z nim współpracować - podkreślił przy tym. Polityk przypomniał, że "kiedyś usłyszał od (Tomasza - red.) Grodzkiego, że PiS chciało go skorumpować i oferowało mu stanowisko marszałka". - Takie opowieści mają tyle wspólnego z prawda co stwierdzenie, że Ziemia jest płaska i opiera się na czterech słoniach - wyjaśnił.
Zobacz: To już otwarta wojna Andrzeja Dudy z Donaldem Tuskiem?! Chodzi o ambasadorów
- Jestem w ścisłym zarządzie partii i nigdy nie słyszałem o składaniu takich propozycji. Ci politycy, chcą powiedzieć każdą bzdurę, by zbudować swoją pozycję i skupić na sobie uwagę - stwierdził. Dopytywany, komu bardziej wierzy w sprawie rzekomych nieprawidłowości Funduszu Sprawiedliwości, europoseł nie miał żadnych wątpliwości. - Gdybym miał na stole decyzję, czy poręczyć za Zbigniewa Ziobro, czy za Romana Giertycha, to w sposób oczywisty ręczę za Zbigniewa Ziobro. Giertych ukrywał się przed służbami, Ziobro - mimo olbrzymiego cierpienia - jest gotowy stawić się na każde wezwanie prokuratury - ocenił.
Galeria poniżej: Oto piękna żona Joachima Brudzińskiego: Arletta
Polecany artykuł: