- Bierzcie się do roboty, bo teraz to wy za wszystko odpowiadacie - tak według Janusza Piechocińskiego Donald Tusk miał powiedzieć podczas piątkowego spotkania.
Tusk huczną imprezę organizował w swojej willi przy Parkowej. Zrezygnował z zabawy w restauracji - zastanawiamy się, czy to kwestia oszczędności, a może Tusk obawiał się podsłuchów...
Fakt jest taki, że zabawa u Tuska musiała być udana. Według Faktu, ostatni goście, a byli to m.in: minister edukacji Joanna Kluzik– Rostkowska, minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski, były rzecznik rządu Paweł Graś i szef Kancelarii Premiera Jacek Cichocki wyszli od Tuska ok. 2 w nocy!
Zobacz też: Monika Olejnik nabija się z prezesa PiS. Dlaczego Jarosław Kaczyński nie chodzi do kina?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail