Mateusz Morawiecki nigdy nie krył się z faktem, że jest głęboko wierzącym katolikiem, a religia jest ważna w jego życiu. Nie dziwi zatem, że postać Jana Pawła II jest dla niego szczególnie ważna. Podczas pobytu w Wadowicach, skąd pochodził Karol Wojtyła, postanowił wygłosić przemowę dotyczącą papieża. Uznał go za jedną z najwybitniejszych postaci w historii świata.
- Wpłynął na losy świata, wpłynął w sposób pokojowy, swoją pokojową, ciepłą miłością, swoją misją zmieniał narody, zmieniał na lepsze, obalał złe systemy. To na pewno jemu również zawdzięczamy naszą wolność my, w Polsce. Jan Paweł II dbał o tożsamość narodową. Tych kilka jego poglądów ujętych w jego dziedzictwo jest naszym niezaprzeczalnym fundamentem, na którym chcemy budować lepszą przyszłość. Niestety cegły z tego fundamentu są dzisiaj wyjmowane przez środowiska lewackie, liberalne - mówił.
Zaskoczeniem mogły okazać się słowa szefa rządu o „drugim zamachu” na papieża, a konkretnie na jego dziedzictwo, na jego myśl, na jego miłość do Polski. Obwinia za niego media związane z PO.
- Wiemy też, że filmowcy, reporterzy z bezpośredniego kręgu Platformy Obywatelskiej już dzisiaj mają przygotowane filmy szkalujące dobre imię Jana Pawła II. Dziś jeszcze obawiają się je ujawnić, ale mają nadzieję zaraz po 15 października, po najbliższych wyborach ruszyć z potężnym atakiem na Jana Pawła II – stwierdził Mateusz Morawiecki.
Polityk zwrócił się także z apelem do Polaków o wsparcie i obronę dobrego imienia Jana Pawła II. Podkreślił także, ze dla PiS najważniejsze są te same wartości, co dla papieża: tożsamość narodowa i rodzina.