Zdaniem naczelnego. Sławomir Jastrzębowski: Wyborcza ustaliła: Sienkiewicz jest winny!

2014-09-10 4:00

W zasadzie trudno w to uwierzyć. Oczywiście "Gazeta Wyborcza" przez lata przyzwyczaiła mnie do różnych absurdów, żeby nie powiedzieć bredni drukowanych całkiem poważnie, ale żeby coś takiego? Otóż "Wyborcza" piórem niejakiego Romana Pawłowskiego stwierdziła ni mniej, ni więcej, tylko że nasz noblista, na którym wyrastały pokolenia Polaków, że Henryk Sienkiewicz jest szkodliwy!

"Nie czytajcie Sienkiewicza"

I ta właśnie gazeta, której adwersarze całkiem niesłusznie przypinają czasem okropną łatkę "antypolskiej", więc ona nawołuje do: "Nie czytajcie Sienkiewicza". Cóż tak oburzyło naszych europejskich redaktorów w "Trylogii"? Pawłowskiego z równowagi wyprowadziło, że prezydent Bronisław Komorowski w ramach akcji zachęcającej Polaków do czytania śmiał czytać "Trylogię". Ja rozumiem, że być może dla ludu z Czerskiej odpowiedniejszą lekturą do czytania na głos dzieciom może się wydawać na przykład jakiś skomplikowany życiorys stołecznego homoseksualisty i jego przygody połączone z wnikliwą nauką anatomii, a nie jakiś tam Sienkiewicz.

Ciekawe jest jednak, być może także dla specjalistów, co taki Pawłowski zarzuca naszemu nobliście. To ja zacytuję fragment tych absurdaliów z "Wyborczej": "Ta piekielna mieszanka, która miała Polakom przywrócić poczucie wartości w dobie zaborów, dzisiaj okazuje się jadem, zatruwającym życie publiczne i zbiorową wyobraźnię. Mentalny wąs naszych polityków, sarmackie postaw się, a zastaw się, skrajny indywidualizm, licytacja, kto jest Polakiem bardziej - to wszystko fatalne dziedzictwo popularnych powieści Sienkiewicza. Symptomy tej choroby możemy spotkać na każdym kroku: od pseudo-dworkowej architektury przez szaleńczą jazdę na polskich drogach (…)".

Zobacz też: Zdaniem naczelnego. Dzień dobry

Tak więc proszę Państwa, przełomowe w historii polskiej literatury odkrycie należy do "Gazety Wyborczej"

Tak więc proszę Państwa, przełomowe w historii polskiej literatury odkrycie należy do "Gazety Wyborczej", sądzę nawet, że odbije się szerokim echem w świecie: zmarły w 1916 roku Henryk Sienkiewicz jest winny temu, że Polacy jeżdżą za szybko samochodami! No to go "Wyborcza" zdemaskowała, musi się w krypcie przewracać!

Sądzę jednak, że cały ten poważny tekst z tej gazety trzeba traktować jak przedawkowanie, mam nadzieję kofeiny, jako hecę i głupotę. Bo gdyby ktoś próbował traktować to na serio, mógłby dojść do wniosku, do którego doszedł na temat "Wyborczej" znany polski poeta Jarosław Marek Rymkiewicz. A mianowicie "Polacy, stając przy krzyżu, mówią, że chcą pozostać Polakami. To właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść - na przykład w redaktorach ťGazety WyborczejŤ, którzy pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami". A za takie wnioski sąd kazał poecie ze znanych sobie powodów przepraszać.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Nasi Partnerzy polecają