Zbigniew Ziobro odniósł się w sobotę 15 lipca do sprawy Mariki, która została skazana na 3 lata więzienia za rozbój w trakcie Marszu Równości w Poznaniu w sierpniu 2020 roku. Iordo Iuris wniosło o przerwanie kary dla 21-latki. Oskarżona przeprosiła poszkodowaną oraz wyraziła żal za swoje postępowanie. Od roku przebywa w więzieniu.
- W geście sprzeciwu wobec promowania skrajnie lewicowych ideologii Marika - wraz z trzema innymi osobami - usiłowała wyrwać kobiecie torbę w barwach logotypu ruchu LGBT; następnie została oskarżona o usiłowanie rozboju, za co sąd skazał ją na trzy lata pozbawienia wolności – uzasadniono.
Teraz do sprawy odniósł się Zbigniew Ziobro. - Ofiarą rozboju padła Marika, którą okradziono z wolności. Używano przemocy sądowej po to, żeby wsadzić do więzienia. W tej sprawie zleciłem przygotowanie i wysłanie do Sądu Najwyższego skargi nadzwyczajnej. Jest to sytuacja wyjątkowo bulwersująca. Sąd z przyczyn ideologicznych pozbawił młodą kobietę wolności, skazując ją na trzy lata ciężkiego więzienia. To się w głowie nie mieści – poinformował minister sprawiedliwości.
Stwierdził także, że po zapoznaniu się z aktami sprawy wycignął ze sprawy wnioski, iż polskie sądy wracają do mentalności z czasów komuny, gdy z przyczyn politycznych i ideologicznych zamyka się ludzi w więzieniach. Ponadto uznał skazanie Marikiza usiłowanie rozboju za bezzasadne, a teraz 21-latka czeka na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawieniu.
- Sądy bezwzględnie karzą Polaków za obronę wiary i wartości. Za atakowanie kościołów, bicie wierzących i opluwanie policjantów puszczają wolno. Osobna sprawa to działania w tej sprawie niektórych prokuratorów. Nie pozostanie to bez konsekwencji… - czytamy na profilu Zbigniewa Ziobry na Twitterze.