Sytuacja miała miejsce podczas poniedziałkowego (13 czerwca) wydania “Minęła dwudziesta” na antenie TVP. Jednym z gości tego publicystyczno-informacyjnego programu był poseł Platformy Obywatelskiej Piotr Borys. Polityk w przeciwieństwie do innych uczestników debaty brał udział w dyskusji zdalnie.
Niespodzianka na antenie TVP. Piotr Borys przeprowadził niespodziewany atak
Dyskusja w pewnym momencie zeszła na temat Krajowego Planu Odbudowy oraz słów Rafała Trzaskowskiego o “zamrożeniu pieniędzy z unijnego budżetu”. Wątki te spowodowały, że temperatura w studiu stała się gorąca. Doszło do krótkiej wymiany zdań i próby przerwania wypowiedzi Borysa. Nagle polityk jednak wszystkich zaskoczył.
Polityk PO świetnie wykorzystał okazję bycia “na żywo” na antenie TVP. Nagle pokazał do kamery kartkę z informacjami o rekordowej inflacji wynoszącej 13,9 proc., podwyżce paliw o 40 proc. i ratach kredytów wyższych o 85 proc.
Piotr Borys pokazał “kartkę prawdy” w TVP. Pracownicy stacji błyskawicznie zareagowali
Gdy tylko prowadząca Ewa Bugała zauważyła “kartkę prawdy”, skomentowała sytuację w następujący sposób: “Oj panie pośle, pan sobie tu przygotował swój własny baner. Nie wierzę, nie wierzę” i po chwili się szeroko uśmiechnęła.
Sprawą natychmiast zajął się realizator produkcji, który szybko wyłączył obraz, pozostawiając widzom jedynie dźwięk rozmowy. W studiu padły też słowa o “bohaterach rosyjskiej propagandy”.
Ewa Bugała po chwili wyjaśniła, że chciała politykowi przerwać, bo “powiedział rzecz niezgodną z prawdą”. Polityk po chwili pojawił się znowu na antenie, jednak już bez kartki.
ZOBACZ TAKŻE: Miss Polonia udowadnia, że umie się odgryźć. Z klasą odpowiada Pawłowicz na uwagę o “długich zębach”
Polecany artykuł: