Sławomir Mentzen, Szymon Marciniak

i

Autor: Paweł Dąbrowski/SUPER EXPRESS, Marcin Gadomski/SUPER EXPRESS Sławomir Mentzen, Szymon Marciniak

Ujawniamy kulisy współpracy Marciniak-Mentzen

Zaskakujące oświadczenie Marciniaka. Bardzo nas rozczarował – słyszymy w otoczeniu Mentzena

2023-06-02 14:59

Szymon Marciniak poprowadzi jednak finał Ligi Mistrzów. Sędzia wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, że został w prowadzony w błąd i nie wiedział, że „Everest” ma związek z prawicowym ruchem. Te słowa nie zostały dobrze odebrane przez współpracowników lidera Konfederacji.

Było blisko, żeby UEFA odsunęła Szymona Marciniaka od prestiżowego meczu. Problemem miał być udział stadionowego rozjemcy w biznesowej imprezie organizowanej przez Sławomira Mentzena. Piłkarska federacja ostatecznie nie skreśliła Polaka, a Marciniak wydał specjalne oświadczenie. -Zostałem poważnie wprowadzony w błąd i nieświadomy prawdziwej natury i powiązań wydarzenia. Nie wiedziałem, że było ono związane z polskim ruchem skrajnej prawicy. Gdybym był tego świadomy, kategorycznie odrzuciłbym zaproszenie – pisze polski sędzia. Współpracownicy Sławomira Mentzena przecierali oczy ze zdziwienia czytając te słowa. – Naprawdę nie wiedział kim jest Sławek? Bardzo nas rozczarował – słyszymy od osoby z bliskiego toczenia lidera Konfederacji. „Se.Pl” udało się też poznać więcej szczegółów na temat, kontrowersyjnej już teraz, współpracy popularnego polityką ze światowej sławy sędzią. Głównym bohaterem konferencji „Everest” miał być Rafał Brzoska. Na kilka dni przed wydarzeniem, jeden z najbogatszych Polaków, zrezygnował jednak z udziału w imprezie. Jak słyszymy, nie chodziło wcale o napięty kalendarz businessmana. - To wynik presji środowiska biznesowego, które miało Brzosce za złe udział w wydarzeniu organizowanym przez Konfederatę – tłumaczy nam jeden z organizatorów. W tej sytuacji, niemal w ostatniej chwili, zdecydowano się na złożenie oferty, bo chodzi o komercyjne występy, za wielkie pieniądze, Szymonowi Marciniakowi. Sędzia, niemal powszechnie uznawany, za najlepszego na świecie, szybko się zgodził. Marciniak nie znał się z Mentzenem, panowie prawdopodobnie rozmawiali po raz pierwszy na kolacji, dzień przed inauguracją „Everestu”. Kontakty stały się bardziej intensywne już po tym jak wybuchła afera wokół finału Ligi Mistrzów. Sędzia, jak słyszymy, nie miał jednak pretensji do polityka. Sławomir Mentzen miał przygotowywać nawet Szymona Marciniaka do rozmów z władzami piłkarskiej federacji. Wyjaśniał szczegóły organizowanego wydarzenia, podrzucał argumenty świadczące o tym, ze „Everest” to wcale nie polityczna impreza, wolna od rasizmu i innych przekonań, z którymi walkę deklaruje UEFA