Alvin Gajadhur kontratakuje. „Dzieją się rzeczy patologiczne”
"W ITD dzieją się rzeczy patologiczne, którymi nikt się nie zajmuje, a zajmują się mną, który je demaskuje" - skomentował Gajadhur.
"Minister Infrastruktury Dariusz Klimczak mnie nie zastraszy ani nie uciszy. Dalej będę pisał o nieprawidłowościach, jeśli będą występowały" - podkreślił.
Wcześniej zarzuty usłyszał Morawiecki. „Odpowiedzialność karna, majątkowa i konstytucyjna"
Alvin Gajadhur był ministrem w tzw. dwutygodniowym rządzie PiS. Szef tego epizodycznego rządu również może się obawiać odpowiedzialności karnej.
- Mateusz Morawiecki podpisując decyzję ws. zorganizowania wyborów korespondencyjnych w 2020 r. wiedział, że łamie prawo - podkreślił europoseł KO Dariusz Joński. Według niego, jeśli Morawiecki usłyszy wyrok za próbę przeprowadzenia głosowania kopertowego, będzie to dla niego "koniec polityki".
"Morawiecki w momencie podpisywania decyzji (ws. wyborów korespondencyjnych) wiedział, że łamie prawo. Miał trzy opinie prawne, co z resztą wykazała komisja śledcza (ds. wyborów korespondencyjnych). Każda z tych opinii mówiła, że jeśli to zrobi, to grozi mu odpowiedzialność karna, majątkowa i konstytucyjna" - powiedział Joński.
"Czy to będzie więzienie, czy zakaz pełnienia funkcji publicznych, to dla Morawieckiego oznacza jedno - koniec polityki" - powiedział Joński. "Wybory kopertowe się nie odbyły, 70 mln zł poszło w piach, a Mateusz Morawiecki mówi, że zrobiłby to drugi raz. Mam nadzieję, że sąd zasądzi bardzo wysoką karę w tej sprawie" - dodał polityk KO.
