"Rosja chce wymusić daleko idące osłabienie Zachodu"
Sytuacja z każdym tygodniem, a nawet dniem robi się coraz bardziej napięta. Na granicy z Ukrainą gromadzą się wojska rosyjskie, co budzi niepokój w krajach zachodnich. Może istnieć ryzyko ataku zbrojnego, choć Moskwa twierdzi zupełnie inaczej. Żądają od USA i NATO gwarancji o nierozszerzaniu Sojuszu o Ukrainę oraz odsunięcia jego infrastruktury od granic Rosji. "Od początku było jasne, że plan Kremla, który stoi za ostatnią falą agresji, dotyczy nie tylko kwestii Ukrainy. Moskwa próbuje wymusić na Zachodzie nowy układ międzynarodowy, który zakłada daleko idące osłabienie Zachodu, w tym trwałe obniżenie bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO" - napisał Stanisław Żaryn.
W Donbasie ogłoszono mobilizację i ewakuację do Rosji ludności cywilnej z podległych im obszarów, powołując się na jakoby planowaną przez Ukrainę ofensywę w Donbasie. Armia ukraińska zaprzecza, by prowadziła i planowała działania ofensywne w Donbasie.