Lech Kaczyński

i

Autor: prezydent.pl Lech Kaczyński

Zapytali Polaków, czy Lech Kaczyński miał rację ws. Rosji. Nie uwierzysz, co odpowiedzieli!

2022-05-20 12:33

Rosyjska inwazja na Ukrainę wzbudziła w sympatykach PiS potrzebę przypomnienia, że tragicznie zmarły prezydent Lech Kaczyński słusznie ostrzegał przed reżimem Putina. Serwis wpolityce.pl zamówił sondaż, w tym zapytano respondentów, czy polityk miał rację. Odpowiedź raczej nie była zaskoczeniem.

Lech Kaczyński ostrzegał przed Rosją

Prezydent Lech Kaczyński organizował front poparcia dla Gruzji, zaatakowanej w 2008 r. w Osetii Południowej przez Rosję i wielokrotnie ostrzegał przed imperialnymi zapędami reżimu prezydenta Władimira Putina. Teraz, gdy na Ukrainie trwa wojna z rosyjskimi barbarzyńcami, zwolennicy Zjednoczonej Prawicy udowadniają, że były prezydent miał absolutną rację. Nikt temu nie przeczy, ale serwis wpolityce.pl zamówił w pracowni Social Changes sondaż, w którym zadano respondentom pytanie: Czy według pani/pana trwający obecnie atak Rosji na Ukrainę potwierdził słuszność ostrzeżeń przed Rosją, głoszonych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego?

Takie wyniki miał Lech Kaczyński tuż przed Smoleńskiem. Dla PiS to kłopotliwe

Prof. Marcin Matczak: PiS jest uzależniony od władzy jak alkoholik od wódki

Na „tak” odpowiedziało 64 proc. badanych, na „nie” 11 proc., a 25 proc. ankietowanych stwierdziło, że „trudno powiedzieć”. Badanie wykazało, że z postawioną w pytaniu też zgadza się 86 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy, oraz 62 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej i 70 proc. wyborców Polski 2050.

Przemówienie do przyjaciół Rosjan

Ostrzeżenia śp. Lecha Kaczyńskiego sprawdziły się już w 2014 r., kiedy Rosja zajęła Krym i rozpoczęła wojnę z Ukrainą w Donbasie, więc już wtedy można było przyznać rację wszystkim, którzy przed Rosją ostrzegali. Warto jednak pamiętać, że otwartość wobec Rosji i Rosjan była przed tymi wydarzeniami dość powszechna. W maju 2010 r. prezydent Lech Kaczyński, pomimo obaw co do polityki Kremla, planował udział w defiladzie zwycięstwa w Moskwie na Placu Czerwonym. Ponieważ zginął w katastrofie smoleńskiej, zamiast niego do Moskwy pojechał p.o. prezydenta RP Bronisław Komorowski. Tego samego dnia (9 maja 2010 r.) w internecie pojawiło się przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego skierowane do Rosjan, w którym wyraził nadzieję, że zbliża się dzień pojednania między narodami.

Sonda
Czy Jarosław Kaczyński powinien odwiedzać symboliczny grób brata?