Nie zajmowałbym się kolejną idiotyczną wypowiedzią, gdyby nie to, że podobne podejście zaczyna wyzierać z warszawskiej kampanii samorządowej.
Nie wiem, z jakimi przedstawicielami polskiego narodu mieszka na co dzień pani Zjawińska. Ja spędziłem kilka lat z przedstawicielami różnych narodów. I dotarły do mnie dwie prawdy. Pierwsza: każdy naród okazuje się mniej więcej tak samo mądry (czy też, używając słownika partii Nowoczesna, tak samo głupi). I druga: to, czym te narody zdecydowanie się różnią, to poziom ich elit. W wypadku wielu innych krajów system odsiewania z grona elit ewidentnych bałwanów działał jakby lepiej niż w Polsce. I choć od paru lat i tam zawodzi, to wygląda na to, że u nas nigdy działać nie zaczął.
Pani Zjawińskiej i jej kolegom, którzy tam z nią siedzieli i "patrzyli po sobie", z zachwytem mogę powiedzieć, że z punktu widzenia dziennikarzy nie ma się kim zachwycać. Dziennikarze rozmawiają z ludźmi ze "środowisk, w jakich się obracacie". I zazwyczaj okazuje się, że rozmawiać nie ma z kim. Nieprzypadkowo w mediach kursują te same nazwiska (a część i tak wyciągana za uszy). Reszta nie jest w stanie wydusić z siebie niczego poza kilkoma frazesami. I żeby wycisnąć z was nawet te frazesy, trzeba się narobić tak, jak przy przerzucaniu wagonu węgla. Choć pod względem nadęcia i przekonania o własnej wyższości idących w parze z lukami w wiedzy dorównujecie chyba tylko elitom francuskim. I tak grającym o dwie ligi wyżej niż wy.
Zastanawiam się, z czego wynika głębokie przekonanie o własnej wyższości u działaczki partii Nowoczesna. Przecież do niedawna waszym liderem był facet, który mylił podstawowe fakty, pojęcia i postacie historyczne. A kiedy zachciało mu się jakby "poobracać nie w jakichś środowiskach", ale z własną podwładną, to zapomniał, że ma żonę. Z którą w dodatku podpisał rozdzielność, przepisując na nią majątek. Taki był sprytny.
To był wasz wódz. Takie rzeczy siedziały w jego głowie. I kiedy pani posłuchałem, przeraziłem się, co musi siedzieć w głowach tych, którzy uznawali go za najlepszą propozycję dla Polski.