- „Żabki” i inne tego typu sklepy powinny być w niedzielę otwarte. Nie może być tak, że ktoś odgórnie zabrania handlu i ogranicza ludziom możliwość zakupów – mówi wprost Roman Drozdowski (47 l.), pracownik fizyczny z Białegostoku. Podobne zdanie ma ponad połowa ankietowanych, biorących udział w badaniu.
Ale Solidarność twardo stoi przy stanowisku, że Żabki w niedziele trzeba zamknąć. - Takie sklepy wykorzystują lukę prawną, a przecież nie są placówkami pocztowymi. Będziemy wnioskowali o pilne zmiany – zapowiadał w rozmowie z „Super Expressem” przewodniczący sekcji handlowej Solidarności - Alfred Bujara (59 l.). - Co miesiąc w naszych sklepach nadawanych i odbieranych jest ponad milion przesyłek, więc nasze usługi pocztowe naprawdę trudno nazwać pozornymi – odpowiada Alfred Kubczak, dyrektor do spraw korporacyjnych Żabki.
Badanie zrealizował Instytut Badań Pollster w dniach 22-23 października 2019 roku na próbie 1083 dorosłych Polaków.
Roman Drozdowski (47 l.), budowlaniec z Białegostoku:
- Uważam, że Żabki i inne tego typu sklepy powinny być w niedzielę otwarte. To jest po prostu pożyteczne i wygodne. Sam często robię w niedzielę różne drobne zakupy i korzystam z możliwości odbierania przesyłek zamówionych w sklepach internetowych. Nie może być tak, jak za komuny, że ktoś odgórnie zabrania handlu i ogranicza ludziom możliwość zakupów.