Ogłoszenie węgierskiego planu zbiegło się w czasie z prezentacją polskiej tarczy antykryzysowej, zatem muszą pojawiać się porównania. Jak wypadamy na tle bratanków? Podczas gdy u nas proponuje się odroczenie i rozłożenie na raty składek na ZUS, na Węgrzech poszli znacznie dalej! Orban całkowicie zawiesza daninę na tamtejszy ZUS. Nie zapłacą firmy działające w turystyce, kulturze, rozrywce, transporcie osobowym i sporcie. Do 30 czerwca pracodawcy nie będą też płacili składki emerytalnej, a ta zdrowotna będzie zmniejszona do minimum.
Nasi przedsiębiorcy uważają takie rozwiązanie za znacznie lepsze. – Rząd powinien pomóc przedsiębiorcom i zwolnić nas ze składki na ZUS, tak jak to zaproponowano na Węgrzech. Odroczenie płatności w czasie nic nie da, bo co zrobię za kilka miesięcy, gdy okaże się, że jednorazowo będę miała do zapłaty kilka tysięcy złotych zaległości? – mówi w rozmowie z „SE” Iwona Lisowska (47 l.), właścicielka salonu fryzjerskiego „La Beaute” w Białymstoku. Również węgierscy pożyczkobiorcy będą w lepszej sytuacji. Orban ogłosił, że przedsiębiorstwa i zwykli Węgrzy nie będą spłacać pożyczek do końca roku. – Przyjdzie dzień, że w Warszawie będzie Budapeszt – zarzekał się kiedyś Jarosław Kaczyński (71 l.). Dziś warto wrócić do tych słów. Wziąć przykład i natrychmiast zwolnić firmy z ZUS!
Apel Iwony Lisowskiej (47 l.), właścicielki salonu fryzjerskiego „La Beaute” w Białymstoku:
- Od kilku dni nie umawiam już wizyt i odwołuję te umówione wcześniej. Praktycznie nie pracuję, oszczędzam nawet na oświetleniu. Rząd powinien pomóc przedsiębiorcom i zwolnić nas ze składki na ZUS, tak, jak to zaproponowano na Węgrzech. Odroczenie płatności tak naprawdę nic nie da, bo co zrobię za kilka miesięcy, gdy okaże się, że jednorazowo będę miała do zapłaty kilka tysięcy złotych zaległości? Skąd wtedy wezmę pieniądze? Składka na ZUS jest dla przedsiębiorcy olbrzymim obciążeniem nawet w normalnych czasach.
Zobacz także: ZAMKNĄ Warszawę?! Słynny jasnowidz mówi, co SIĘ STANIE