Na antenie publicznej telewizji Banaś odniósł się do zarzutów, które przedstawili mu dziennikarze TVN. Prezes NIK określił także co w tej sprawie zamierza zrobić. - Chcę pełnej transparentności. Jutro poproszę panią marszałek Sejmu o bezpłatny urlop, do czasu, aż CBA zakończy badanie mojego oświadczenia majątkowego. Nie pozwolę na szarganie mojego autorytetu - wyjawił na antenie TVP Info. Dodał również, że. - W kamienicy nie było żadnej agencji towarzyskiej. Były usługi "na godziny", ale takie usługi świadczą też inne hotele. Ja tego nie kontrolowałem - zapewniał. Banaś wziął także w obronę kolegów z partii i ocenił dlaczego materiał o nim w ogóle powstał. - To wielka manipulacja i prowokacja wymierzona w rząd. Dlatego, że odnieśliśmy sukces. To swego rodzaju zemsta, ale jesteśmy na nią przygotowani. Mamy sukcesy, których poprzednicy nie mieli – powiedział szef NIK.
Przypomnijmy, że "Superwizjer" TVN poinformował, że były minister finansów i nowy szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś wpisał do oświadczenia majątkowego dwa domy, grunty rolne oraz kamienicę. Kamienicę oraz dwa mniejsze mieszkania wynajmuje na godziny.