Kontrola biochemiczna poselskich listów
Kancelaria Sejmu rozstrzygnęła jesienią 2024 r. przetarg na wybudowanie budynku do kontroli biochemicznej przesyłek adresowanych do Sejmu i Senatu. W obiekcie powstanie specjalne laboratorium. Wykonawcą prac jest firma T4B Budownictwo z Warszawy. Umowa z nią została podpisana pod koniec listopada 2024 r. Wartość kontraktu to 12,52 mln zł. Budynek powinien powstać w ciągu 16 miesięcy, czyli będzie gotowy zapewne na początku 2024 r.
Groził Jerzemu Owsiakowi, usłyszał zarzuty! Wiadomo, kim jest podejrzany
Budowa tego specjalistycznego obiektu była planowana od kilku lat, ale nie udawało się rozstrzygnąć przetargu, gdyż firmy budowlane żądały wysokich stawek za swoje usługi. Tym razem udało się znaleźć wykonawcę prac. Po wyłonieniu usługodawcy o inwestycji poinformowała „Rzeczpospolita”. Według gazety, zakontraktowany budynek będzie miał jedną kondygnację, praktycznie schowaną pod ziemią. Zostanie zbudowany na miejscu obecnego śmietnika w pobliżu wydziału podawczego. Obiekt będzie osłonięty roślinnością. „Rz” ustaliła te, że od początku minionej kadencji w listopadzie 2019 roku do czerwca 2024 r. zbadano w Sejmie 530 tys. przesyłek. Z powodów biochemicznych zakwestionowano 850 z czego 489 skierowano do utylizacji ze względów bezpieczeństwa.
Sejm zbroi się jak na wojnę
To nie jest jedyna inwestycja Kancelarii Sejmu, poprawiająca bezpieczeństwo posłów i senatorów. Informowaliśmy już w „Super Expressie”, że w budżecie Sejmu na 2025 rok przewidziano wzrost wydatków m.in. na na broń, tasery i środki przymusy bezpośredniego dla nowych funkcjonariuszy. Jarosław Urbaniak z KO, szef sejmowej komisji regulaminowej wyjaśnił nam, że zbrojenie wynika z trwającej wojny w Ukrainie. Tylko na zakup broni przeznaczono 320 tys. zł a kolejne 30 tys. zł na paralizatory i niezbędne do ich działania kartridże. Audyt bezpieczeństwa wykazał poza tym, że polski parlament potrzebuje systemu antydronowego i oprogramowania zdolnego odpierać cyberataki.