Za brykę ministra zapłacimy ponad 6 tys. miesięcznie! Ale ma 250 koni i sportową kierownicę...

2014-04-07 16:40

Chyba nawet premier Donald Tusk (57 l.) nie ma samochodu na specjalne okazje. Ale będzie miał minister cyfryzacji i administracji. Rafał Trzaskowski już wkrótce będzie jeździł wypasioną skodą z napędem na cztery koła i silnikiem o pojemności niemal 4 tys. cm3. Miesięcznie zapłacimy za to ponad 6,1 tys. zł!

Podgrzewane fotele, uchwyt na napoje dla ministra, napęd na cztery koła, co najmniej 250 koni mechanicznych i pojemność silnika niemal 4000 cm3. A do tego sportowa kierownica pokryta skórą, z manetkami do zmiany biegów, system doświetlający drogę na zakrętach i lampka do czytania dla ministra.

Taką limuzyną o sportowych parametrach będzie jeździł minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski.

Ministerstwo wybrało dla polityka skodę, którą będzie jeździł aż do czerwca 2017 r. Po co ministrowi taka fura? Okazuje się, że na wyjątkowe okazje.

- Najmowany samochód ma rozszerzone parametry techniczne i mobilne w celu wykorzystania w sytuacjach wystąpienia klęsk żywiołowych czy podejmowania działań w zakresie zarządzania kryzysowego w terenie - wyjaśnia ministerstwo.

Miesięczny wynajem samochodu będzie kosztował podatników ponad 6,1 tys. zł.