Donald Trump zdobył większość stanów
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zakończyły się jednoznacznym zwycięstwem kandydata republikanów. Było inaczej niż w wyborach 2020 r., gdy Amerykanie położyli się do łóżek przekonani o wygranej Donalda Trumpa, a obudzili się z przewagą głosów oddanych na Joe Bidena.
Jarosław Kaczyński uderza w zastępcę Donalda Trumpa. "Nie sposób się z nim zgodzić"
Nasz korespondent w USA Sergiusz Zgrzebski informuje, że na Donalda Trumpa zagłosowali wyborcy kluczowych stanów, także tych, gdzie demokraci zwykle wygrywali wybory. Tym razem Kamala Harris mogła liczyć głównie na głosy w dużych miastach. - 70 proc. obywateli USA żyje od pierwszego do pierwszego. W domach przy obiedzie nie mówiło się o sensacjach z kampanii Trumpa, tylko o cenach żywności i mieszkań. Trump zaś podczas poprzedniej prezydentury podejmował decyzje podwyższające poziom życia Amerykanów – tłumaczy dziennikarz.
Jakie będą rządy Trumpa?
Czego możemy spodziewać się po nowych rządach Trumpa? - 78-letni polityk jest zmęczony kampanią i zaznaczył, że będzie to jego ostatnia prezydentura. Niektórzy mówią, że może ustąpić z urzędu, co otworzy drogę do prezydentury J.D. Vansowi (40 l.), dziś potencjalnemu wiceprezydentowi – relacjonuje Sergiusz Zgrzebski. - Trump jest skazanym przez sąd przestępcą i czekają go procesy, np. w sprawie poprowadzenia marszu na Kapitol w 2021 r. Ciekawe, jak Amerykanie i Sąd Najwyższy poradzą sobie z takim prezydentem – zastanawia się Sergiusz Zgrzebski. - Teraz w USA wszyscy chcą odpocząć od polityki i przygotować się do świąt – podsumowuje nasz korespondent.