Uśmiechniętego – takiego Pawła Adamowicza zapamiętają jego przyjaciele i znajomi. O tym słynnym uśmiechu od razu mówi również senator Rybicki, gdy pytamy go o wspomnienie zmarłego prezydenta. - Paweł Adamowicz był dobrym, wrażliwym, pełnym empatii człowiekiem. Uśmiech, który zawsze mu towarzyszył, był najlepszym zwierciadłem jego duszy – mówi nam polityk. I faktycznie, ciężko znaleźć zdjęcie, na którym Adamowicz się nie uśmiecha…
Sławomir Rybicki, senator Platformy Obywatelskiej:
Paweł był otwartym, tolerancyjnym i przyjaznym ludziom prezydentem. Bardzo długo można mówić o jego dokonaniach jako prezydenta miasta, bo są one przeogromne. Przeobraził Gdańsk w pełne życia, nowoczesne, otwarte, pełne tolerancji miasto. Miasto wolności i solidarności. Gdańszczanie wybierając go ponownie na Prezydenta Miasta w nieprzyjaznej dla niego atmosferze politycznej, pokazali jak bardzo mu ufają i doceniają jego osiągnięcia
(…)
Trudno ogarnąć myśli w tej sytuacji, pogodzić się z tym, że Pawła nie ma już wśród nas. W tym momencie nie zdajemy sobie jeszcze sprawy ze wszystkich konsekwencji tej okrutnej i niepotrzebnej śmierci. Nieobecność Pawła Adamowicza to przede wszystkim pustka po wyjątkowym człowieku. Prezydencie, który współtworzył współczesna tożsamość i historię Gdańska. Myślę, że on pozostanie dla Gdańszczan i przyszłych pokoleń samorządowców w całej Polsce punktem odniesienia i wzorem.
Przeżywam tą tragedię myśląc w sposób szczególny o bliskiej mi rodzinie Pawła. Nie da się słowami oddać bólu, który czują najbliższe osoby prezydenta.