„Super Express”: – „Opozycja wszystko cofnie. Oni cofną 500 plus” – grzmiał na wiecu w Sandomierzu Mateusz Morawiecki, strasząc wizją waszego powrotu do władzy. Skutecznie?
Sławomir Neumann: – Jego wypowiedzi są tak wiarygodne jak jego stwierdzenie, że negocjował wejście Polski do Unii Europejskiej.
– Ale on faktycznie w 1998 r. pracował w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej.
– Opowiada takie bajki, że każdy szybko rozłoży to na czynniki pierwsze. Opieranie całej kampanii na kłamstwie ma bardzo krótkie nogi.
– I w którym miejscu premier miał kłamać?
– Odkąd 500 plus weszło w życie, mówimy o tym, że to nie jest program, który można zlikwidować. Trzeba go zmienić, żeby był sprawiedliwy. Aby tak się stało, musi obejmować także pierwsze dziecko. Cały czas to podkreślamy. Twierdzenie, że chcemy ten program zlikwidować, to ordynarne kłamstwo Morawieckiego.
– Wy może likwidować 500 plus nie chcecie, ale wasz partner w Koalicji Obywatelskiej, czyli Nowoczesna, wielokrotnie zapowiadała, że jeśli dojdzie do władzy, to puści ten program z dymem. Katarzyna Lubnauer wraz koleżankami i kolegami będą mieli na was zły wpływ?
– Nie będą mieli. Nie głosowaliśmy przeciwko temu programowi. Uznajemy, że skoro już jest i działa, to nikt go nie cofnie. Musimy go zaakceptować i poprawić. Jak wspomniałem, będziemy robić wszystko, żeby program objął także każde pierwsze dziecko. To jest nasz cel, który chcemy połączyć z czymś, co też zapowiadaliśmy – z aktywnością zawodową rodziców. Będzie to program dla tych rodziców, z których choć jedno pracuje lub szuka pracy. Nie zmieni tego nastawienie Nowoczesnej.
– To jak wy się z Nowoczesną w tej sprawie pogodzicie? Wy chcecie program rozszerzać, oni likwidować. Albo jedno, albo drugie.
– Na tym to polega, że każdy ma swoje poglądy. Na dziś Nowoczesna nie ma decydującego zdania w tej sprawie.
– Ale za cenę budowy koalicji nie będziecie szli tu na zgniłe kompromisy?
– To nie jest coś, co nas podzieli. Nikt z Nowoczesnej nie będzie umierał za likwidowanie 500 plus.
– Czyli 500 plus zostaje, ale wychodzi, że całą resztę cofniecie?
– Twierdzenie, że wszystko chcemy cofnąć, to kolejne ordynarne kłamstwo Morawieckiego. Platforma bardzo dobrze przygotowała się do kampanii samorządowej. Prawie rok temu uchwaliliśmy program dla samorządów.
– PiS twierdzi, że żadnego programu nie macie i rzucają hasło: „Totalne awanturnictwo to nie program”.
– Program jest, można się z nim zapoznać na naszych stronach. Wczoraj wysłaliśmy go do Mateusza Morawieckiego, żeby się z nim zapoznał. Oczekuję, że zamiast zniżać się do kłamliwych wiecowych wystąpień, premier pokaże swój program. Wtedy usiądźmy do merytorycznej debaty i pokażmy, kto jakiej chce Polski samorządowej. Natomiast te brednie, które opowiada, niech odłoży do szuflady, bo na nich nie wygra. Żeby nie było, że nie ostrzegałem.
– A może w wyścigu na demagogię to wy przegracie?
– Ta kampania będzie inna. Będzie to kampania, gdzie się powie: „sprawdzam”. Tak jak sprawdzamy Jakiego w Warszawie i co chwila obnażamy jego kolejne kłamstwa, tak samo będziemy weryfikować historie, które opowiada Morawiecki. Jeśli myślą, że mogą iść tą samą drogą co w 2015 r. – że będą kłamać, a my nie będziemy na to reagować – to się zdziwią.
– Jak zareagujecie na twierdzenia premiera, że Polski nie kochacie i gotowi jesteście uznać, że to Polska, a nie Niemcy rozpętała II wojnę światową?
– Wiem, że Polacy są rozsądni i potrafią dostrzec, gdy ktoś wygaduje głupoty. Tak będzie i w tej sprawie. Ojciec premiera nie szczędzi nam bzdur o Rosji i konieczności dogadywania się z Putinem. Wszyscy widzimy pseudopatriotyzm PiS, który polega na tym, że obraża się wszystkich naszych sojuszników i tęsknym okiem patrzy na Moskwę. Będziemy to obnażać. Dziś polski patriotyzm to obrona obecności Polski w Europie i NATO – dwa sojusze, które dają nam bezpieczeństwo. Ktoś, kto to podważa, nie działa w interesie Polski. Jeśli ktoś myśli, że Moskwa da nam bezpieczeństwo, działa przeciwko naszej racji stanu. Dziś to PiS ją podważa, skłócając nas i z UE, i z NATO.
– Premier oprócz krytykowania was przedstawił pomysły PiS na pomoc dla rolników dotkniętych skutkami suszy i problemami ze sprzedażą swoich płodów. To już jakiś konkret. Popieracie go?
– Z głosów, które do mojego biura poselskiego docierają, wynika, że rolnicy szybko odkryją kłamstwo w obietnicach rządu. Wiemy, że rolnicy oczekują poważnej pomocy od państwa, a nie pustych frazesów.
– PiS przekonuje, że na pomoc dla rolników przeznaczy 49 mld zł. To ogromne pieniądze.
– W obietnicach to oni są nieźli. Gorzej z realnym działaniem. To dlatego wyczerpuje się cierpliwość rolników i w kilku protestach pokazali już Morawieckiemu i PiS, że nie da się dłużej ściemniać i oszukiwać ludzi. Widzimy rodzący się bunt społeczny wynikający z niefrasobliwego podejścia urzędników do problemów, z którymi zmaga się polska wieś. Jeśli dalej będą tak robić, to spodziewam się, że na kolejny wiec premiera przyjadą furmanki z gnojem i zobaczy prawdziwą wściekłość rolników.
Rozmawiał Tomasz Walczak
[Wywiad] Sławomir Neuman odpowiada premierowi: PO nie będzie likwidować 500 plus
2018-08-21
5:00
Morawiecki opowiada brednie – komentuje niedzielne wystąpienia Mateusza Morawieckiego Sławomir Neumann, przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.
i