Całe zdarzenie opisuje w rozmowie z „Super Expressem” rzecznik prezydenta Błażej Spychalski: - Jechaliśmy w kolumnie. Przed nami jechał wóz policyjny w kolumnie i to auto delikatnie potrąciło dziecko. Po prostu skręcaliśmy w prawo, wóz policyjny jechał z przodu kolumny i zatrzymał się przy przejściu dla pieszych, gdyż stało tam dwóch chłopców. I jeden przebiegł przez pasy, a drugi zatrzymał się przed przejściem. A w momencie kiedy samochód policyjny ruszył, ten chłopiec wbiegł na ten samochód. Pan prezydent natychmiast nakazał zatrzymanie kolumny i wybiegł. Podeszliśmy do tego chłopca. Szybko znalazłem mieszkanie rodziców, rozmawiałem z nimi. W naszej kolumnie poruszała się też karetka więc od razu dziecko zostało opatrzone. Pojechałem z tym chłopcem i jego rodzicami do szpitala i okazało się, że to nic groźnego. Dziecko ma tylko lekkie stłuczenie kolana. Ma około 10 lat.
Jak podaje portal gazetakrakowska.pl, do zdarzenia z udziałem samochodu jadącego w kolumnie prezydenckiej doszło na skrzyżowaniu ulicy Wyspiańskiego ze Słowackiego. To niedaleko miejscowej komendy policji. Prezydent Andrzej Duda jest dziś w Oświęciumiu na spotkaniu.