TV
Pogoda
Wideo
Wyciekło prawdopodobne nagranie z negocjacji w trakcie buntu Prigożyna
Do rozmowy miało dojść gdy w czerwcu przywódca Grupy Wagnera Jewiegnij Prigożyn ruszył na Moskwę z Rostowa. Ostatecznie marsz został przerwany, jak podawano - po negocjacjach z Aleksandrem Łukaszenką. jak podaje NEXTA teraz na Telegramie krąży rzekome nagranie z rozmową z negocjacji.
Na nagraniu Aleksander Łukaszenka miał mówić, że wydał oświadczenie o swojej rozmowie z Władimirem Putinem na temat "pokojowego rozwiązania buntu". Później miał stwierdzić, że udało się znaleźć "bezkrwawe rozwiązanie", ale również zaznaczyć, że Moskwa rozważała eliminację Prigożyna.
Jewgienij Prigożyn miał zareagować być zaskoczony po słowach Łukaszenki i nazwał takie rozwiązanie "katastrofą". Łukaszenka miał odpowiedzieć, że jego zdaniem Putin poprze rozwiązanie, w którym Prigożyn wróci na Białoruś i rozdysponuje swoich najemników na ich terenie. Tak też zresztą się później stała, a jeden z obozów Grupy Wagnera miał się znajdować niedaleko polskiej granicy.
Polski wątek w rozmowie Łukaszenki i Prigożyna
Łukaszenka miał powiedzieć, że znajdzie rozwiązanie na "uzyskanie pieniędzy" na przeprowadzenie takiej operacji. Prigożyn miałodpowiedzieć: "niech Polacy zapłacą, bo inaczej na nich pójdziemy", na co Łukaszenka miał się zaśmiać i dodać, że "może", ale to "niewielki problem".
- Nie możemy potwierdzić, ani zaprzeczyć autentyczności tego nagrania, ale wydaje się dosyć autentyczne - podaje NEXTA.
Warto przypomnieć, że miesiąc po buncie Wagnerowców Aleksander Łukaszenka miał powiedzieć na spotkaniu z Władimirem Putinem, że Wagnerowcy chcą "wybrać się na wycieczkę do Warszawy i Rzeszowa". Pojawiły się wtedy doniesienia, jakoby Wagnerowcy mogliby naruszyć polskie granice.
Ostatecznie Jewgienij Prigożyn wraz z kierownictwem Grupy Wagnera zginął 23 sierpnia 2023 roku w katastrofie lotniczej w Rosji, co wielu podejrzewa za zemstę Putina za bunt.
