Według RMF FM, Gowin miałby mieć za sobą dość posłów, aby podczas środowego głosowania w Sejmie zablokować przegłosowanie ustawy o korespondencyjnych wyborach prezydenckich. Targi miedzy Gowinem a opozycją trwają już dłuższy czas, w grę może wchodzić nawet stanowisko marszałka Sejmu.
Zdaniem RMF FM, jeśli Gowin i grupa 12 posłów z jego ugrupowania zablokują powszechne wybory korespondencyjne 10 maja, to wtedy miałyby się one odbyć 23 maja, w formule mieszanej: osoby chory, w kwarantannie i szczególnie narażone na zarażenie głosowałyby listownie, pozostałe - normalnie, w lokalach wyborczych.
Radio informuje również, że spośród 18 posłów Porozumienia, 12 z nich miałoby zagłosować przeciwko powszechnym wyborom korespondencyjnym.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj