Hołownia o wyborach prezydenckich
Wybory prezydenckie w Polsce przed nami. Wiadomo, że odbędą się wiosną 2025 roku. A jakie daty są brane pod uwagę? Niewykluczone, że wybory prezydenckie odbędą się w majówkę. Ale jak zaznacza Szymon Hołownia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" w grze są też niedziele: 11, 18 i 25 maja. To są terminy konstytucyjne na pierwszą turę. Druga tura wówczas odbyłaby się dwa tygodnie później.
Kandydat na prezydenta na ważnym stanowisku
Zatem wybory coraz bliżej, głowni kandydaci są znani, więc jasne jest to, że tak naprawdę rozpoczęła się kampania wyborcza. Choć jeszcze nie ma wielkich plakatów, materiałów wyborczych, to jest pewne, że teraz wystąpienia takich polityków jak Rafał Trzaskowski czy Szymon Hołownia nie są przypadkowe. Tym razem w partie wybrały na swoich kandydatów na prezydenta aktywnych polityków, którzy piastują już ważne funkcje i urzędy. Czy Szymon Hołownia na czas kampanii wyborczej zrzeknie się funkcji marszałka? Odpowiedź jest jasna i stanowcza: "nie". W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Szymon Hołownia twierdzi, że prezydent też nie zrzeka się swojej funkcji, gdy kandyduje po raz drugi, nie zrzekali się funkcji marszałkowie, wicemarszałkowie w przeszłości. Stanowisko marszałka Sejmu to odpowiedzialność za konkretne sprawy w państwie, a poza tym – stanowisko polityczne. W przeciwieństwie np. do szefa IPN, od którego oczekuje się, żeby był apolityczny. Dlatego kandydat PiS powinien zrezygnować z jej pełnienia, skoro podjął decyzję o kandydowaniu.
Nowy marszałek Sejmu
Dziennika zauważa, że Hołownia będzie marszałkiem Sejmu przez dwa lata zgodnie z umową koalicyjną, a później zastąpić go powinien przedstawiciel Lewicy. Czy tak się stanie? "Zgodnie z obowiązującą umową koalicyjną na stanowisku marszałka pozostanę do połowy listopada przyszłego roku. Jeśli wygram wybory prezydenckie, trzeba będzie oczywiście te sprawy ułożyć inaczej. A ja, proszę mi wierzyć, kwestię tych wyborów traktuję naprawdę poważnie" - powiedział Szymon Hołownia.