Pilne posiedzenie PKW w sprawie błędów w protokołach
Członek PKW, Ryszard Kalisz, poinformował, że w poniedziałek odbędzie się posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej w związku z niepokojącymi doniesieniami o błędnych wpisach w protokołach niektórych Obwodowych Komisji Wyborczych (OKW). "Posiedzenie PKW dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych OKW odbędzie 9 czerwca 2025 r. o godz. 17.00. Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów na Prezydenta RP na podstawie sprawozdania przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów" - przekazał Kalisz na platformie X.
Sprawa jest poważna, ponieważ to właśnie na podstawie sprawozdania PKW oraz po rozpatrzeniu ewentualnych protestów, Sąd Najwyższy podejmuje ostateczną decyzję o ważności wyborów prezydenckich. Błędy w protokołach mogą więc podważyć zaufanie do całego procesu wyborczego i jego wyniku.
Media od kilku dni donoszą o kontrowersjach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas niedzielnej, drugiej tury wyborów prezydenckich. Pojawiają się informacje o pomyłkach, niejasnościach i potencjalnych nieprawidłowościach, które budzą poważne obawy o rzetelność przeprowadzonego głosowania.
Pomyłka w Krakowie – przykładem problemu?
Jednym z głośniejszych przypadków jest sytuacja w obwodowej komisji wyborczej nr 95 przy ul. Stawowej w Krakowie, gdzie, jak się okazało, odwrotnie przypisano głosy oddane w drugiej turze wyborów prezydenckich na kandydatów: Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Jak poinformował komisarz wyborczy w Krakowie, Rafał Sobczuk, przedstawiciele obwodowej komisji zgłosili pomyłkę urzędowi miasta oraz komisji okręgowej, która prowadzi w tej sprawie wyjaśnienia. Ten incydent, choć pojedynczy, rzuca cień na cały proces liczenia głosów i rodzi pytania o to, czy podobne sytuacje mogły mieć miejsce również w innych miejscach.
Według doniesień medialnych, do nieprawidłowości mogło dojść w kilkunastu innych komisjach. Informacje te, choć niepotwierdzone, są alarmujące i wymagają natychmiastowego wyjaśnienia. Każda, nawet najmniejsza nieprawidłowość, może wpłynąć na ostateczny wynik wyborów i podważyć zaufanie obywateli do demokratycznych procedur.
Wynik wyborów – minimalna różnica i potencjalne konsekwencje
Przypomnijmy, że różnica pomiędzy obydwoma kandydatami w wyborach prezydenckich była stosunkowo niewielka i wyniosła ponad 369 tysięcy głosów. Karol Nawrocki zdobył 10 mln 606 tys. 877 głosów, a Rafał Trzaskowski - 10 mln 237 tys. 286. W tak wyrównanej walce, nawet niewielkie błędy w liczeniu głosów mogą mieć decydujące znaczenie dla ostatecznego wyniku.
W przypadku potwierdzenia się nieprawidłowości na większą skalę, Sąd Najwyższy może podjąć decyzję o unieważnieniu wyborów i zarządzeniu ponownego głosowania.
