- Zgadzamy się co do tego, że 10 maja nie da się przeprowadzić wyborów prezydenckich, a kompromisowym dla wszystkich terminem wyborów może się okazać sierpień - mówili po czwartkowym, półtoragodzinnym spotkaniu na wspólnej konferencji Jarosław Gowin, Władysław Kosiniak-Kamysz i Paweł Kukiz. Lider PSL zaznaczył, że popiera kilka kwestii jeśli chodzi o plan Porozumienia, jak np. zwiększenie liczby testów na koronawirusa. - Z drugiej strony dziękujemy za poparcie kierunku myślenia o Funduszu Płynności. To jest wspólne ustalenie, że nad tymi rozwiązaniami będziemy pracować" – zaznaczył Kosiniak – Kamysz. - Wspólnie uważamy, że wybory w maju nie powinny się odbyć - oświadczył także Kosiniak-Kamysz.
I dodał, co poróżniło Porozumienie z Koalicją Polską. - Przedstawione przez Porozumienie Jarosława Gowina propozycje i przez nas w zakresie odsunięcia terminu wyborów - to jest ta zmiana dwuletnia, z naszej strony jednoroczna - tu pozostajemy na razie przy swoich stanowiskach - mówił lider PSL.
Z kolei Jarosław Gowin zaznaczył, że nie da się przeprowadzić wyborów 10 maja. - Po prostu brakuje czasu. Terminy 17 czy 23 maja są niekonstytucyjne - mówił szef Porozumienia.
- Być może rozwiązaniem kompromisowym byłyby wybory, które przeprowadzimy w sierpniu: czyli porządnie przygotowujemy głosowanie korespondencyjne, wprowadzamy na krótko stan klęski żywiołowej, co rozwiązuje nam problem 10 maja i pozwalamy Polakom rozstrzygnąć ten najważniejszy bój wyborczy w połowie sierpnia - zaznaczył Gowin.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj