„Laska”zniszczyła Sikorskiego
W czerwcu 2014 roku tygodnik Wprost opublikował stenogramy rozmów, jakie kelnerzy nagrywali w kilku warszawskich restauracjach. Wśród podsłuchiwanych byli m.in. urzędujący i byli ministrowie. Przykłady? - Zrobiliśmy laskę Amerykanom - mówił Sikorski do Rostowskiego o naszej współpracy z USA. W wyniku ujawnienia nagrań stanowiska stracili, m.in Marszałek Sejmu Radosław Sikorski, minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, minister skarbu Włodzimierz Karpiński czy szef Zespołu Doradców premier Ewy Kopacz, Jacek Rostowski.
Hofman zarabiał na delegacjach
Pod koniec października 2014 roku trójka posłów PiS: Adam Hofman, Adam Rogacki i Antoni Kamiński brali udział w posiedzeniu Rady Europy w Madrycie. Mieli pojechać tam samochodem i na ten cel pobrali z Sejmu zaliczki, łącznie kilkanaście tysięcy złotych. Jak się jednak okazało do Madrytu polecieli tanimi liniami, różnicę w pobranych zaliczkach zatrzymując dla siebie. Cała trójka wyrzucona została z PiS.
Nowaka pogrążył zegarek
„Super Express” przyłapał ministra transportu Sławomira Nowaka na składaniu nieprawdziwych oświadczeń majątkowych. Okazało się, że nie wykazał w nich kosztownego zegarka wartego minimum 17 tys. zł. Sąd pierwszej instancji skazał go na grzywnę w wysokości 20 tys. zł. Po tym wyroku Nowak złożył też mandat poselski. W wyniku odwołania, wiosną 2015 r., sąd warunkowo umorzył na rok postępowanie karne. Nowak jednak nie wrócił do łask PO.
Burego nie ruszy nawet NIK
W lipcu 2014 r. prokuratorzy i CBA przeszukali pokój Jana Burego w sejmowym hotelu. CBA miało szukać m.in. sztabki złota i dokumentów świadczących o tym, że szef klubu parlamentarnego ludowców załatwił nominację sędziowska córce biznesmena z Leżajska. Druga odsłonę afery mogliśmy obserwować niedawno, kiedy na jaw wyszły stenogramy z rozmów Burego z szefem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim wraz którym konsultował obsadę kierowniczych stanowisk w instytucji. Póki co Buremu nie spadł włos z głowy. Staruje z 1 miejsca w Rzeszowie.
Marszałkowie sami przyznali sobie premie
45 tys. zł dla ówczesnej marszałek sejmu Ewy Kopacz i po 40 tys. zł dla jej zastępców. W styczniu 2013 „Super Express” ujawnił, że prezydium Sejmu wypłaciło sobie łącznie 245 tys. nagród za pracę w roku poprzednim! Do tej decyzji nie powstało żadne uzasadnienie. Marszałkowie zobowiązali się pieniądze nagrody na cele charytatywne. Jak nie przekazali całej puli.
Wścieklizna Niesiołowskiego
Stefan Niesiołowski słynie z ciętego języka. Przykładów w mijającej kadencji było wiele. W maju 2012 w trakcie związkowej blokady Sejmu zaatakował dziennikarkę Ewę Stankiewicz – Ja pani rozbiję kamerę jak pani będzie mnie filmować (…) Won do PiSu – pokrzykiwał. Później w jednym z programów telewizyjnych przekonywał, że w Polsce nie ma głodnych dzieci. A jak są to powinny jeść szczaw z nasypu kolejowego i mirabelki, jak on robił w młodości.
Pijacka afera Wiplera
Policja przekonuje, że w październiku 2013 roku przed warszawskim klubem zaatakował ich pijany i agresywny poseł Przemysław Wipler. Mundurowi obezwładnili go i zawieźli na izbę wytrzeźwień, gdzie zorientowali się, że mają do czynienia z posłem. Obecnie trwa sądowa przepychanka między posłem a policją. Sam Wipler przekonuje, że padł ofiarą brutalności policji.
Zobacz:Były naczelny "Wprost" znów oskarża Durczoka
Polecamy:Kolejna afera w FIFA! Niemiecka Federacja nie może się doszukać prawie 7 mln euro
Najlepsze wideo: tv.se.pl