Wybory 2020. Donald Tusk jedzie po bandzie. Tuż przed rozpoczęciem ciszy wyborczej zwrócił się do ludzi ze specyficznym apelem. Jego słowa szokują. - Nie marudzić i nie narzekać. Przekonywać i mobilizować - każdego, wszędzie, do ostatniej chwili. Bolszewika goń! - napisał były premier na Twitterze. Czy jego słowa pomogą Rafałowi Trzaskowskiemu? Z ostatniego sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster dla "Super Expressu" wynika, że Dudę i Trzaskowskiego dzieli minimalna różnica głosów (CZYTAJ O TYM TUTAJ). Może własnie dlatego Tusk zdecydował się na ten zaskakujący apel. Wielu internautów słowa byłego szefa rządu zaczęło jednak wykorzystać przeciwko niemu. "Odkąd wyjechałeś, jest czym oddychać , antypolski trollu", "Spier..." - to tylko część mocnych komentarzy uderzających w Tuska.
Druga strona też nie odpuszczała. "Piotrowicza poganiaj i obrońców pedofilow", "Skowyt pisiorów za 3... 2... 1..." - komentowali użytkownicy Twittera.