Jak wynika z najnowszego badania pracowni Social Changes ostatnie dni nie przyniosły większych zmian w wyścigu prezydenckim. Chęć oddania głosu na prezydenta Andrzeja Dudę zadeklarowało 39 proc. badanych - co oznacza spadek o 1 punkt procentowy względem poprzedniego badania. Ponadto, spadek poniżej 40 proc. to wielka nowość dla urzędującej głowy państwa i duże ryzyko w kontekście starcia w drugiej turze (taki wynik może okazać się zdecydowanie niewystarczający do zwycięstwa). Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zyskał 28 proc. wskazań badanych (spadek o 1 proc.), zaś poparcie dla Szymona Hołowni pozostało na tym samym poziomie 15 proc.
Zobacz także: Alarm dla Dudy! Sondaże są BEZWZGLĘDNE. Wybory 2020
Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak zachował swoje poparcie - 7 proc. 2 punkty zyskał za to Władysław Kosiniak-Kamysz, na którego wskazało 6 proc. respondentów. Na kolejnym miejscu znalazł się Robert Biedroń, z poparciem na poziomie 3 proc. (spadek o 1 punkt), zaś poparcie na poziomie 1 procenta notują Marek Jakubiak i Mirosław Piotrowski.
Duże powody do zadowolenia mogą mieć natomiast osoby, które udział w wyborach uważają za obywatelski obowiązek i są zwykle zniesmaczeni frekwencją wyborczą w naszym kraju. Deklarowana frekwencja w badaniach tej pracowni wciąż rośnie - obecnie wynosi 73 proc., czyli o 3 punkty więcej niż w poprzedniej fali. Ponadto 11 proc. badanych wciąż nie wie, czy weźmie udział w wyborach, natomiast jedynie 16 proc. jest do tej kwestii nastawiona negatywnie (z czego na pewno brak udziału wybrało 9 proc.).