Agata Duda wpada do gabinetu i szepcze mężowi do ucha
Dzień pracy prezydenta, ale też pierwszej damy Agaty Kornhauser- Dudy szczelnie wypełniony jest oficjalnymi spotkaniami. Okazuje się jednak, że nawet to nie przeszkadza, by przekazać sobie odrobinę czułości. - Nie raz byłem świadkiem jak podczas rozmowy prezydenta ze współpracownikami do gabinetu na chwilę wbiegała Agata, żeby szepnąć coś na ucho mężowi – zdradza nasz rozmówca. Para prezydencka bardzo często udawała się razem w podróże zagraniczne, nie tylko wtedy, kiedy z racji spotkań z głowami innych państw, wymagał tego protokół. Niemal na każdy weekend przenosili się do Krakowa - Tak organizują sobie życie, że czas rozłąki nigdy nie trwa u nich zbyt długo. Z bliska naprawdę widać, że to dobrana para – słyszymy.
Andrzeja Dudę do ołtarza prowadziła matka
Poznali się jeszcze w czasach PRL, gdy oboje byli w trzeciej klasie liceum. - Chodziliśmy do konkurujących ze sobą szkół. Nie od razu między nami zaiskrzyło. Nasz związek wykluwał się powoli. Jesienią 1990 roku zostaliśmy parą – mówił po latach Andrzej Duda. Zakochani nie czekali na decyzję o ślubie i dziecku do skończenia studiów. Jak wiele par w czasach przed podpisaniem Konkordatu najpierw przysięgli sobie miłość przed urzędnikiem stanu cywilnego, a później przed księdzem. - Ich ślub był niezwykłym przeżyciem dla nas i wielkim wydarzeniem. Sakrament błogosławił w kościele Wizytek ksiądz Mieczysław Maliński, który wcześniej był spowiednikiem Andrzeja i Agaty. To on zasugerował, żeby Agatę do ołtarza prowadził jej ojciec, a ja miałam prowadzić Andrzeja. Tak też się stało – opowiada Joanna Milewska-Duda (76 l.) w książce „Rodzice prezydenta”. Równo 9 miesięcy po tym wydarzeniu na świat przyszła córka młodego małżeństwa. Kinga Duda (30 l.) poszła śladem swojego ojca i studiowała prawo, jednak później zamiast polityki wybrała kancelarię prawną. - Można by powiedzieć, że Andrzej posiada komplet tych cech, które, według mnie, powinien mieć ojciec rodziny. Daje nam, mnie i córce, duże poczucie bezpieczeństwa, pamięta o wszystkich świętach i ważnych okazjach, pojawiając się czasem niespodziewanie w drzwiach z bukietem kwiatów - mówiła pierwsza dama w kampanijnej broszurze "Twój prezydent Andrzej Duda".
Były też plotki o kryzysie
Po wygranych wyborach w 2015 roku szybko jednak zaczęły pojawiać się domysły, że lukrowana fasada przykrywa realne problemy i tak naprawdę małżeństwo jest na granicy rozpadu. Nigdy nie pojawiły się żadne dowody mogące potwierdzić te plotki. - Niektóre plotki są zabawne, inne po prostu są zwykłymi kalumniami, jak ta o rzekomym kryzysie w moim małżeństwie, że źle się dzieje. Parą jesteśmy już od czasów licealnych. Kochamy się, lubimy, nigdy na szczęście nie było w naszym związku poważniejszego kryzysu i nadal, za co Bogu dziękuję, nie ma – mówił prezydent w 2018 roku w Polsacie.
Wkrótce para będzie miała zdecydowanie więcej czasu dla siebie. W sierpniu zakończy się druga kadencja Andrzeja Dudy. Będzie to oznaczało przeprowadzkę z pałacu przy Krakowskim Przedmieściu w stolicy do Krakowa. - Mimo różnych plotek i sensacji, jest to mieszkanie wygodne i do niego planujemy wrócić. 132 metry kwadratowe. Na dwie osoby to chyba raczej znakomicie - mówił niedawno prezydent w Radiu Zet i trudno się z nim nie zgodzić. Rodzinne strony, zdecydowanie więcej wolnego czasu, więcej prywatności. To wszystko może tylko sprzyjać relacji małżonków z 30-letnim już stażem.
NIŻEJ GALERIA ZDJĘĆ AGATY I ANDRZEJA DUDÓW ORAZ QUIZ O PIERWSZEJ DAMIE
![Polityka SE Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-WASq-oV6c-sTFb_polityka-se-google-news-664x442-nocrop.jpg)