Papież Franciszek w Krakowie. Zobacz zdjęcia z drugiego dnia wizyty! [GALERIA]

i

Autor: Daniel Szura Papież Franciszek w Krakowie. Zobacz zdjęcia z drugiego dnia wizyty! [GALERIA]

Wręczył papieżowi Franciszkowi młody polski dąb w doniczce. Tusk opisał swoje spotkanie z Ojcem Świętym

2019-12-13 9:28

W czwartek miała miejsce premiera książki "Szczerze" autorstwa Donalda Tuska. To osobisty dziennik byłego przewodniczącego Rady Europejskiej. Polityk prezentuje w niej własne spojrzenie na sprawy europejskie od kuchni, daje możliwość zajrzenia za kulisy wielkiej polityki . W tle cały czas toczą się ważne wydarzenia mające wpływ na losy poszczególnych państw. Wiele z nich ma dla Donalda Tusk wymiar osobisty.

To było wielkie zaskoczenie, wydarzenie odbiło się głośnym echem w całej Europie. 5 października, czyli pod koniec swojej kadencji przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk wraz z rodziną spotkał się z papieżem Franciszkiem. Wtedy nie ujawniono zbyt wielu szczegółów, a media skupiły się głównie w kontekście zachowania wnuczka szefa Rady Europejskiej, swobodnie czującego się w watykańskich korytarzach. Miesiąc później rąbka tajemnicy uchylił "Sueddeutsche Zeitung. Niemieccy dziennikarze ustalili, że Ojciec Święty wciągnął Tuska w poważną rozmowę. Zdaniem niemieckiej gazety były premier ujawnił papieżowi pewien sekret. ""Franciszek dowiedział się wówczas tego, o czym wiedzieli nieliczni: że ustępujący przewodniczący Rady Europejskiej nie wróci do polskiej polityki. Teraz Donald Tusk opisuje jak wyglądały przygotowania i samo spotkanie z Ojcem Świętym. Pod datą 5 października 2019 roku Donald Tusk napisał: "Od dłuższego czasu umawialiśmy się na rodzinną wizytę w Watykanie, ale wciąż coś stawało na przeszkodzie. Kiedy mój wysłannik dopinał w Rzymie ostatnie szczegóły, usłyszał od jednego z papieskich współpracowników, że to duży gest ze strony Franciszka, wymagający sporo odwagi, bo przewodniczący Tusk nie jest szczególnie lubiany przez polski kościół" – czytamy w książce. - Zastanawiałem się, kto jest tam bardziej nielubiany – Tusk czy Franciszek" – miał odpowiedzieć nasz dyplomata.


Dalej Donald Tusk opisuje ostatnie chwile przed spotkaniem z papieżem. - "Przygotowujemy się do audiencji w naszym hotelu, jest piękny rzymski poranek, z tarasu widać kopułę bazyliki św. Piotra – czytamy. "Tam idziemy" – pokazuję Mateuszowi, ale on nie zwraca na mnie uwagi. Chłopcy są przejęci swoją garderobą, patrzą też zdziwieni na babcię (jakoś do Gosi wciąż nie pasuje mi to słowo), Anię i Kasię, które przymierzają ciemne mantylki. Mówię im, że u Franciszka nie trzeba ściśle trzymać się protokołu, ale w ogóle mnie nie słuchają – ujawnił w swojej książce polski polityk i opisuje prezent jaki wręczył Ojcu Świętemu Franciszkowi oraz przebieg spotkania. "Mam dla papieża skromny podarunek – młodziutki polski dąb w doniczce. Jutro zaczyna się w Watykanie wyjątkowy synod poświęcony płonącej Amazonii i innym lasom. Franciszek jest w sprawach środowiska i klimatu bardzo wrażliwy. Pyta mnie o moje plany. Mówię, że najprawdopodobniej zostanę szefem europejskiej chadecji, uśmiecha się od ucha do ucha i mówi: "To dobrze". W sumie nie wiem, co go tak ucieszyło, a może rozbawiło? Wysłuchuję krótkiego, prostego wykładu o obowiązkach chrześcijanina w życiu publicznym. "Powinniście umieć odróżnić dwie postawy, które w języku włoskim są tylko z nazwy bardzo podobne: populismo i pipularismo. Jedna oznacza chęć przypodobania się wyborcom za wszelką cenę, druga gotowość służenia ludziom. Ale pan to pewnie wszystko już słyszał" – macha ręką i znów uśmiecha się szeroko. Zaprasza pozostałych gości, wszyscy poważni i skupieni, nawet mały Michałek jest cicho, trochę przestraszony, kiedy Franciszek głaszcze go po głowie" – napisał Donald Tusk. Wspomniał też o swojej poprzedniej wizycie z papieżem Janem Pawłem II, sprzed wielu lat. "Po południu jesteśmy w Rzymie już tylko w piątkę: z Kasią, Stasiem i ich maleństwem. Spacer po Zatybrzui obiad w małej restauracji, wspominamy nasze spotkanie sprzed siedemnastu lat z Janem Pawłem II. Przyjął nas wtedy na chwilę – Gosię, Kasię i mnie. Dopytywał co to takiego ta Platforma i jak sięmają Kaszubi".

Express Biedrzyckiej Marcin Horala