Adam Niedzielski

i

Autor: Andrzej Bęben

Wraca nauka zdalna i obostrzenia? Minister zdrowia zabrał głos

2021-11-06 16:39

Pandemia koronawirusa nadal nas nie opuszcza, a wręcz przeciwnie – z danych przekazywanych codziennie przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że z dnia na dzień przybywa coraz więcej zgonów i osób hospitalizowanych. Tymczasem nadal nie zaostrzono obowiązujących obostrzeń. Adam Niedzielski zabrał w tej sprawie głos.

Pandemia koronawirusa nie przestaje zaskakiwać dużymi liczbami nowych przypadków, jednak według Adama Niedzielskiego sytuacja jest o wiele lepsza niż o tej samej porze rok temu. - W poprzednim roku mieliśmy już dużo powyżej 20 tys., a nawet momentami 30 tys. zakażeń. Hospitalizacji mieliśmy 20 tys., dziś mamy 9 tys. więc proszę zwrócić uwagę, jaka to jest ogromna różnica i najważniejsze - dzieje się to w sytuacji, w której wirus, z jakim mamy teraz do czynienia jest o wiele bardziej zakaźny, o wiele bardziej zjadliwy – stwierdził minister zdrowia w rozmowie z RMF FM. Wyjaśnił też, czemu rząd nie zdecydował się na wprowadzenie ostrzejszych restrykcji. - To zawsze jest kwestia zważenia kosztów i korzyści, bo z jednej strony oczywiście mamy ograniczenie transmisji, mówię o takich restrykcjach, które ograniczają mobilność przede wszystkim. Z drugiej strony mamy też ogromne koszty związane z kwestiami ekonomicznymi, ale też kwestiami dotyczącymi życia społecznego – stwierdził. Co więcej, minister wykazał się optymizmem. - To jeszcze nie jest w skali kraju ten moment, gdzie byłoby apogeum, ale widzimy w tych województwach, które były najbardziej dotknięte, czyli na Podlasiu i na Lubelszczyźnie, że tam już ta dynamika wyhamowuje. W przypadku woj. lubelskiego te najnowsze dane są takie, że tydzień do tygodnia to już jest tylko 9 proc. dynamika. Patrząc na to w skali kraju to pozytywny sygnał – ocenił Adam Niedzielski.

Sprawdź: Niedzielski potwierdza porozumienie. Medycy twierdzą, że nic nie wiedzą

Minister zdrowia został także zapytany o to, czy zamierza wprowadzić większe obostrzenia w ogniskach zakażeń, jakimi obecnie są szkoły i przedszkola. - Jeśli liczy się nawet osoby, które są w tych ogniskach, to jest ich ponad 100 tys. Mówię o samych szkołach, a ogólnie we wszystkich ogniskach koronawirusa, które są zgłaszane do sanepidu jest 120 tys. Więc to jest absolutna dominacja – powiedział na antenie RMF FM. Nie jest przekonany, czy wprowadzenie zajęć online jest najlepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji. - Z jednej strony oczywiście jest ograniczenie transmisji wirusa, ale z drugiej strony mamy stosunkowo małą zakaźność i szkodliwość dla dzieci koronawirusa, ale mamy ewidentnie doświadczenie, że niechodzenie dzieci do szkoły, ten tryb hybrydowy ma bardzo poważne konsekwencje – mówił.

Zobacz: Mateusz Morawiecki ujawnia, co dalej z lekiem na Covid-19

Sonda
Szczepiliście się przeciwko koronawirusowi?