Ireneusz Raś Paweł Zalewski

i

Autor: Łukasz Gągulski/Super Express, Marcin Wzionetk/Super Express

Wojna w PO. Raś: „Budka potraktował mnie jak śmiecia”. Jest odpowiedź szefa partii

W zmagającej się z wojnami frakcyjnymi i niskim poparciem społecznym Platformie Obywatelskiej nie milkną komentarze na temat wyrzucenia z partii dwóch posłów obozu konserwatywnego. – Borys Budka potraktował mnie jak śmiecia! – nie przebiera w słowach wykluczony z szeregów partii Ireneusz Raś (49 l.). – Swoimi kolejnymi wypowiedziami medialnymi poseł Raś udowadnia, że decyzja zarządu była słuszna – odbija piłeczkę szef PO Borys Budka (43 l.).

W burzliwym rozstaniu posła Rasia z partią, najbardziej zabolały go słowa rzecznika Platformy Obywatelskiej, który stwierdził, że usunięcie dwójki posłów „to tylko wiosenne porządki”. – A to się kojarzy wszystkim z usuwaniem śmieci. Według mnie to wypowiedź absolutnie nieetyczna. Nigdy w Platformie taki język nie był stosowany i porównywanie nas do śmieci po tylu latach w PO pokazuje całą arogancję i barbaryzację tego środowiska – zaznacza w rozmowie z nami poseł Raś, który wraz z posłem Zalewskim będzie odwoływał się od decyzji władz PO.

Ireneusz Raś krytykuje Borysa Budkę

– Ja nie krytykowałem koleżanek i kolegów, krytykowałem sprawczość i decyzyjność tych, którzy najwięcej od nas otrzymali, otrzymali władzę w Platformie i przez ostatni rok nie zrobili nic – mówił zaś Raś w goszczący w programie „Express Biedrzyckiej”.

Budka o usunięciu Rasia: "Decyzja była słuszna"

Na łamach „Super Expressu” Rasiowi odpowiada Budka. – Swoimi kolejnymi wypowiedziami medialnymi poseł Raś udowadnia, że decyzja zarządu była słuszna. Nie można ciągle obrażać swoich koleżanek i kolegów oraz podważać decyzji, które jednogłośnie podejmował zarząd Platformy i kolegium klubu – poucza Rasia szef Platformy Obywatelskiej. – Przypomnę, że wyrzucenie Ireneusza Rasia nastąpiło miażdżącą większością głosów, tylko trzech członków zarządu (na 30 osób) było przeciw – zdradza nam obecny lider Platformy.

Kryzys w Platformie Obywatelskiej

Przypomnimy, że Zalewski i Raś podpisali się pod listem 54 parlamentarzystów PO, którzy wzywali w nim do nowego otwarcia w partii. Politycy byli zaniepokojeni tym, że pomimo wpadek PiS ma wciąż wysokie notowania w sondażach, a poparcie dla PO ciągle maleje. Podpisani pod listem oczekiwali zmian w strategii partii, a być może też zmiany na stanowisku przewodniczącego, chociaż taki postulat nie został sformułowany wprost.

>>>Najnowszy sondaż partyjny. Fatalny wynik Platformy Obywatelskiej

Dziś temat dymisji Borysa Budki z funkcji szefa PO ma zostać podniesiony na wieczornym spotkaniu zarządu partii. - Podejrzewam, że zwolenników Borysa Budki będzie więcej niż tych, którzy by chcieli takiej zmiany – studził zapały przeciwników Budki poseł PO Bogusław Sonik (68 l.). 

Jednak w partii coraz więcej osób decyduje się na otwartą krytykę obecnego przywództwa.

- Partia się rozłazi, ludzie uciekają i jest źle naprawdę. Budka nie jest doświadczonym politykiem, nie umie organizować partii, on nawet nie chciał zostać szefem struktur wojewódzkich. Budka się nie nadaje do roli szefa PO. Już PO przypomina partię w której dominuje anarchia, bo nie ma przywódcy i przywództwa. I niech pan sobie wyobrazi teraz, jak Budka rządzi państwem, jak on partią nie potrafi rządzić i zarządzać. To jest dramat - mówił nam senator PO Antoni Mężydło (67 l.). 

CZYTAJ WIĘCEJ: Borys Budka jest nie do poznania! Co mu się stało?! Te zdjęcia szokują

Express Biedrzyckiej - Ireneusz Raś: Czuję się jak śmieć. Budka ma złych doradców