Jak mówili organizatorzy manifestacji gazecie.pl: - Barbarzyński projekt ustawy, który cofnie nas o sto lat. Jarosław Kaczyński już zadeklarował, że posłowie PiS zagłosują za tą ustawą. To projekt, który na kobiety w ciąży naśle prokuratorów. Kobiety po poronieniu będą przesłuchiwane, poniżane. Jesteśmy tu, by zaprotestować.
Marcelina Zawisza z Razem w swoim przemówieniu mówiła: - Nie ma naszej zgody, by kobiety były torturowane, psychicznie czy fizycznie. Ta ustawa doprowadzi do tego, że kobiety będą się bały zgłaszać gwałt. Będą się bały, że przy ich łóżku zjawi się policja. Już teraz lekarze boją się leczyć kobiety w ciąży, by nie być oskarżonymi o doprowadzenie do poronienia. Nie ma na to naszej zgody.
Na koniec demonstracji uczestnicy powiesili wieszaki na drzewie naprzeciwko Sejmu. Tłum skandował: "Budujecie piekło kobiet" i "Nie dla Polski fanatyków". Na zakończenie Zawisza przypomniała o kolejnej demonstracji za tydzień pod KPRM. Stołeczny ratusz podał, że w demonstracji wzięło udział siedem tysięcy osób.
Ponadto gazeta.pl informowała o incydencie w kościele pw. św. Anny w Warszawie, gdzie doszło do incydentu i przepychanek. W trakcie odczytywania listu od biskupów jedna z kobiet głośno wyraziła swój sprzeciw i postanowiła opuścić kościół. Podobnie uczyniło kilkanaście innych zgromadzonych na mszy osób. Doszło też do przepychanki pomiędzy jedną z opuszczających świątynię kobiet a grupą wiernych.
Na sytuację tę zareagował poseł Stanisław Pięta:
Prowokacja,ustawka i zakłócenie Mszy Świętej,czyli przestępstwo z Art 195 § 1 KK, którym chwali się Gazeta Wyborcza: https://t.co/QD87P2izZD
— Stanisław Pięta (@stpieta) 3 kwietnia 2016
Teorię tę poparł szybko wyszukanymi przez internautów informacji o głównej bohaterce zdarzenia z kościoła:
Autorka ustawki-awantury w kościele, do dziś krzycząca tylko na paradach równości i manifach. pic.twitter.com/81rUEZEG97
— Anna Pańczyk (@APanczyk) 3 kwietnia 2016
Ostro było również u Moniki Olejnik w niedzielnej audycji. Bardzo ostro wypowiedziała się Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej, która stwierdziła: - To jest bardzo ostry kurs na pełen zakaz aborcji, zakaz części form antykoncepcji i zasadę, że kobiety nie mają prawa o sobie decydować. Polki będą jeździć po wolność do Czech i na Słowację, bo w Polsce są traktowane jak idiotki i kretynki, które nie potrafią o sobie decydować.
Zobacz także: KOD zebrał 1,3 miliona złotych! Teraz mają na wycieczki