„Dla mnie może Pan chodzić z ping-pongiem w ustach i wyćwiekowanej obroży wraz z tabunem podobnych panu kolegów. Pańska sprawa i nic mi do tego. Ale wara od mojej wiary. Wara od symboli, które dla mnie są ważne” - napisał Paweł Kukiz na Facebooku. I zaznaczył: - "Biedroń chce zniesienia artykułu o obrazie uczuć religijnych, 'by nikt już nie był ścigany dlatego, że jacyś talibowie chcą na tym zbić kapitał polityczny'. Kapitał polityczny to zbijasz ty i twój żonomąż, panie Biedroń - na wrzaskliwych pedaliadach, agresywnym ateizmie, neobolszewickim liberalizmie, który chce zmieść wszystko, co było święte dla naszych przodków i co do tej pory wyznacza cel i jest sensem dla ogromnej większości ludzi” - skwitował lider Kukiz’15.
Kukizowi nie spodobała się wypowiedź Biedronia w kwestii obrazy uczuć religijnych. Lider Wiosny zapowiedział, że już jesienią złoży projekt nowelizacji kodeksu karnego, który będzie znosił art. 196 o obrazie uczuć religijnych. A sam Biedroń w rozmowie z nami tak komentuje słowa Kukiza. - Warto wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Cóż, Kukiz chce być jak Krystyna Pawłowicz…. Kukizowi lepiej wychodzi muzyka niż polityka – kwituje Robert Biedroń.