Dominik W. przebywa w Zakładzie Karnym w Gdańsku Przeróbce. Po pewnym czasie odbywania kary miał możliwość o ubieganie się o przedterminowe warunkowe zwolnienie. Sąd Okręgowy w Gdańsku przystał na jego prośbę i finalnie wnuk Wałęsy miał opuścić więzienie 2 września tego roku. Sprawa trafiła jednak do Sądu Apelacyjnego na wniosek prokuratury. - Sąd Apelacyjny w Gdańsku postanowił (...) odmówić skazanemu Dominikowi W., synowi P. i J., warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbycia reszty kary 2 lat i 10 miesięcy orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego Gdańsk–Południe. Sąd podkreślił, że konflikt skazanego z prawem nie miał charakteru incydentalnego – przekazała PAP Joanna Organiak.
Dominik W. został skazany przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe na karę pozbawienia wolności, wynoszącą 2 lata i 10 miesięcy. Przeciwko niemu toczyły się dwa postępowania karne. Pierwsza sprawa dotyczyło incydentu z 2016 roku. Ugodził on byłą partnerkę nożem w udo podczas wyprowadzki. W 2020 roku ukarano go za to 3 miesiącami pozbawienia wolności i pracami społecznymi. Drugie postępowanie odnosiło się do prowadzenia pojazdu pod wpływem i stłuczki z innym autem. Wnuk Wałęsy urządził sobie rajd ulicami Gdańska, a także atakował fizycznie funkcjonariuszy policji, utrudniając im zatrzymanie. W lutym 2020 roku został skazany na 2 lata i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Musiał także zapłacić karę pieniężną w wysokości 10 tys. złotych, Otrzymał również zakaz prowadzenia pojazdów na 6 lat.
Poniżej galeria z sali sądowej Dominika W.