
Witold Waszczykowski walczy z chorobą
Były minister spraw zagranicznych w rządzie PiS, Witold Waszczykowski, zmaga się z poważną chorobą. U polityka zdiagnozowano stwardnienie zanikowe boczne (SLA/ALS). Kilka dni temu, za pośrednictwem mediów społecznościowych, polityk zwrócił się do internautów z prośbą o modlitwę.
Na apel zareagował wiceprezes PiS Przemysław Czarnek, który w rozmowie z „Super Expressem” wspomniał o osobistym doświadczeniu: – Przez wiele lat na podobną chorobę cierpiał mój śp. Tata Henryk. Dziś medycyna jest o wiele bardziej zaawansowana.
Diagnoza: stwardnienie zanikowe boczne
Problemy zdrowotne u polityka zaczęły się już kilka lat temu. W 2021 roku Witold Waszczykowski ujawnił, że cierpi na polineuropatię, która doprowadzała do uszkodzenia obwodowego układu nerwowego. Późniejsze badania przyniosły jednak znacznie gorszą diagnozę - stwardnienie zanikowe boczne SLA. To nieuleczalna choroba neurodegeneracyjna atakująca komórki nerwowe. Uszkodzenie neuronów ruchowych w mózgu i rdzeniu kręgowym prowadzi do postępującego zaniku mięśni. W efekcie następuje ich osłabienie, trudności w poruszaniu się, a z czasem również problemy z mówieniem, połykaniem i oddychaniem.
– Poruszam się na skuterze elektrycznym, mam stwardnienie zanikowe boczne. Choroba atakuje mi kończyny, mam też pewne problemy z możliwością wypowiadania się – informował polityk w „Super Expressie”.
Witold Waszczykowski dziękuje za wsparcie
Dzisiaj polityk opublikował kolejny wpis, w którym podziękował za wsparcie i poinformował o wyjściu ze szpitala: "Bardzo dziękuję za wiele ciepłych słów, Bóg zapłać za modlitwy. wyszedłem z wirażu/szpitala. Jednak dalej to same serpentyny i nieuchronna kraksa na mecie. Pozdrawiam wszystkich SLA".
W tym samym wpisie Waszczykowski nawiązał również do wyborów prezydenckich, pisząc: "Cieszę się radością Państwa z nowej perspektywy, która otwiera się dla Polski po 1 czerwca".
Polecany artykuł: