Czas na wiosenne porządki! Wicemarszałek Senatu zabrał się za prace w ogrodzie
Grabie w dłoń i można ruszać do wiosennych porządków w ogrodzie! - Taka praca w ogrodzie bardzo mnie odpręża – mówi nam wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (50 l.). W porządkach w ogrodzie politykowi towarzystwa dotrzymywał pies.
Polityk wykorzystał świetną pogodę do posprzątania swojej posesji pod Warszawą. Kamiński grabił liście, uprzątnął ogród, wyniósł śmieci, a we wszystkich pracach towarzyszył mu jego pies. - Córka przygotowuje się do matury i kazała ojcu wysprzątać ogród, więc wziąłem się za robotę na posesji – uśmiecha się wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. - Pies był tak zdziwiony, że zwariował – dodaje polityk.
Kamiński był zadowolony z faktu, że chociaż na chwilę mógł zapomnieć o wielkiej polityce i oddać się pracy fizycznej. - Taka praca w ogrodzie mocno mnie odpręża i relaksuje, a jest tym przyjemniejsza, że jeszcze może być ekstra zabawą z psem, co zawsze bardzo poprawia mi humor – kwituje zadowolony Michał Kamiński.