Jarosław Kaczyński dwoi się i troi, aby uzyskać stabilną, sejmową większość. Wszystko po tym, jak od wielu tygodni jeden z koalicjantów, czyli Porozumienie Jarosława Gowina buntuje się przeciwko programowi rządu. Ostatnio to choćby Polski Ład i niezgoda Gowina na podwyżki podatków dla przedsiębiorców. - Kaczyński ma dość ciągłych przepychanek z Gowinem dlatego budujemy stabilną, sejmową większość w czym ogromny udział ma Adam Bielan (47 l.) z Partii Republikańskiej – nawiązuje do ostatnich kilku powrotów na łono PiS ważny polityk z otoczenia prezesa. Inny ważny polityk PIS dodaje: - Mamy głosy Kukiza i jego posłów, mamy Bielana i jego partię plus tych, którzy jeszcze do nas przejdą. Jesteśmy spokojni o większość, więc Gowina mieć nie musimy.
Z kolei poseł PiS Marek Ast (63 l.) przyznaje, że dochodzi do spięć w koalicji, co jest wpisane w rządzenie z innymi partiami.- Jest różnica zdań między nami a Porozumieniem na różne tematy, każdy ma w koalicji swoje ambicje, realizuje swoje cele. Mam przy tym nadzieję, że nasza koalicja z Gowinem będzie utrzymana – zaznacza z kolei poseł PiS Marek Ast. Eksperci nie mają jednak złudzeń, że Kaczyński przy najbliższej okazji może pozbyć się Gowina z rządu.- Nie można pogodzić Gowina z Kaczyńskim. Gowin jest obciążeniem dla Zjednoczonej Prawicy. Wprowadza on brak stabilizacji i przewidywalności. Poza tym został wykopany już dawno między Gowinem a Kaczyńskim topór wojenny. Gowin musi przewidywać, że jego rozstanie z ZP może być bliskie - komentuje nam prof. Kazimierz Kik (74 l.), politolog.