Córka byłego prezydenta wprost szaleje za przygarniętym czworonogiem, którego pieszczotliwie nazywa również podrzutkiem i za nic ma fakt, że nie jest rasowy.
Szansa na błękitną krew znikoma. Lecz z obserwacji wnoszę, że jest to międzyrasowy Rozkoszniak Kanapowy Mazowiecki. W skrócie, mamusia kocha
– napisała czule na Instagramie, gdzie chwali się zdjęciami Luli, bo tak piesek ma na imię.
Nie da się ukryć, że pupil wniósł wiele kolorytu w jej życie, ale też wypełnił pustkę po stracie innego przyjaciela rodziny. W grudniu odszedł kilkunastoletni owczarek niemiecki Kwaśniewskich, Falunia.