Konsekwentnie bywa tu jak najrzadziej
Statystyka dostępna na sejmowych stronach pokazuje, że premiera Donalda Tuska najczęściej nie ma przy Wiejskiej kiedy rozstrzygają się losy kolejnych ustaw. Jego frekwencja podczas głosowań wynosi dokładnie 36.72%. - To oczywiste, że premier ma takie zadania, które uniemożliwiają udział w głosowaniach. Przecież za naszymi granicami toczy się wojna i szef rządu z pewnością ma także spotkania, o których opinia publiczna nie może się nawet dowiedzieć – mówi posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Golbik. Takie tłumaczenie nie przekonuje jednak Krzysztofa Szczuckiego. - Donald Tusk jeszcze przed wyborami mówił przecież, że z obrzydzeniem myśli o powrocie na Wiejską i teraz nie powinniśmy być zaskoczeni tym, że konsekwentnie bywa tu jak najrzadziej – mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Koalicja ma teraz pewną przewagę w Sejmie
Szczucki dodaje, że Mateusz Morawiecki (57 l.) potrafił łączyć poselskie i rządowe obowiązki. - Głosowania są planowane z istotnym wyprzedzeniem, a w dodatku bywa, że są dostosowywane do planów rządu tak żeby ministrowie i tym bardziej Prezes Rady Ministrów mogli być wtedy obecni – zwraca uwagę Szczucki. Jednak zdaniem Marty Golbik sytuacja jest zupełnie inna po większość Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie wisiała niemal na włosku stąd, także w przypadku szefa rządu, nie mogło być wymówek dotyczących udziału w głosowaniach. - My jesteśmy pewni tego, że w głosowaniach uzyskamy przewagę nad opozycją – mówi Golbik.
Donald Tusk w kadencji 2023 - 2027: Udział w głosowaniach: 36.72%, czyli 845 z 2301 gł.
Mateusz Morawiecki w kadencji 2019 - 2023: Udział w głosowaniach: 89.36%, czyli 8280 z 9266 gł.