Robotnicy dwoili się i troili, żeby na imieniny żony Bronisława Komorowskiego, które wypadają 26 lipca, w pełni skończyć murowaną, piętrową willę. I jak się okazuje, wszystko poszło zgodnie z planem. Były prezydent mógł więc pochwalić się przed przybyłymi gośćmi swoim pałacem, który naprawdę robi ogromne wrażenie. Anna Komorowska jak widać na naszych zdjęciach, świetnie się bawiła. U jej boku był oczywiście mąż, który doglądał czy niczego gościom nie brakuje.
A stół imieninowy był suto zastawiony! Królował pieczony świniak, wino a w pewnym momencie wjechał tort! - Byłem na imieninach małżonki Bronisława Komorowskiego w Budzie Ruskiej. Jak człowiek wypije litr to jest dużo? Żartuję ( śmiech) Posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Życzyłem zdrowia pani Annie – opowiada nam zadowolony były sołtys Budy Ruskiej i wieloletni przyjaciel Komorowskich, Bolesław Jurkun.