O co chodzi? Po pierwsze o czwartkową uchwałę Sądu Najwyższego, który stwierdził, że sędziowie wskazani przez nową KRS nie są uprawnieni do orzekania. Jeśli jednak będą wydawać wyroki, może to grozić ich unieważnieniem. - Powiedzieć, że wobec tej uchwały są zastrzeżenia, to nic nie powiedzieć. Sędziowie SN uchwałą chcą się postawić ponad konstytucją. Rozstrzygnąć tego typu spór kompetencyjny jest władny tylko Trybunał Konstytucyjny – stwierdził premier.
Ale to nie jeden spór wokół polskiego sądownictwa. Kolejny dotyczy bowiem ustawy kagańcowej, którą w piątek przyjął Sejm. Jeśli prezydent ją podpisze, to sędziowie w zasadzie nie będą mogli krytykować uchwalanego przez polityków prawa. Tacy sędziowie mogą być karani za podważanie praworządności. Kary mogą być naprawdę surowe, z usunięciem z zawodu włącznie.
ZOBACZ TEŻ: Igor Tuleya BEZ OGRÓDEK: Ziobro PODPALIŁ sądy! [EXPRESS BIEDRZYCKIEJ]
Przyjęcie ustawy przez Sejm wywołało reakcję Komisji Europejskiej, która skierowała wniosek o jej zbadanie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. A ten może nałożyć na Polskę kary w wysokości nawet kilkuset tysięcy euro dziennie!