To kolejny bój Iwony Hartwich o godność osób z niepełnosprawnościami. Cztery lata temu kobieta, zanim została posłanką – przez 40 dni mieszkała na sejmowym korytarzu wraz z niepełnosprawnym synem Jakubem oraz grupą innych matek dzieci wymagających nieustannej i kosztownej opieki. Wówczas nie udało jej się przekonać rządu do swoich racji, dlatego tym razem postanowiła wprowadzić zmianę przez projekt obywatelski. – Robię to, bo nieustannie dzwonią do mnie opiekunowie osób zależnych i błagają o pomoc finansową, np. na dopłatę do butów ortopedycznych czy pomoc w zaspokojeniu podstawowych potrzeb życiowych – tłumaczy nam posłanka.
CZYTAJ: Posłanka KO przekazała wieść o śmierci przyjaciółki. Młoda działaczka zmarła na COVID-19!
– Wielu jest załamanych, bo godzina rehabilitacji to koszt ok. 150 zł. A za co kupią niezbędny sprzęt rehabilitacyjny? A specjalistyczne żywienie, środki higieny osobistej, systematyczna rehabilitacja? To dzisiaj dramat, a nawet nie wspominam o inflacji! Ta ustawa to postulat całego środowiska, które wykonuje ciężką pracę i opiekuje się niepełnosprawnymi – mówi Hartwich. Ustawa dotyczy 290 tys. osób. Obecnie renta wynosi 1217 zł na rękę, po zmianach byłoby to ok. 2,4 tys. zł.