Waszczykowski zostanie ambasadorem w USA?

2016-07-21 7:40

O rekonstrukcji rządu Beaty Szydło (53 l.) mówi się od dawna. Jak dowiaduje się "Super Express", jeśli do niej dojdzie, stanowisko ministra spraw zagranicznych straci Witold Waszczykowski (59 l.). Na otarcie łez pojedzie on jednak jako ambasador Polski do Waszyngtonu.

- Przy ewentualnej rekonstrukcji rządu minister Waszczykowski odejdzie ze stanowiska szefa MSZ i pojedzie jako ambasador do Stanów Zjednoczonych. Mogło zaważyć na tym zaproszenie przez niego do Polski Komisji Weneckiej, z postanowieniami której nie zgadza się PiS - mówi nam anonimowe źródło.

- Zmiany w rządzie po kilku miesiącach funkcjonowania, chociażby z przyczyn natury marketingowej, są realne. Realna jest również zmiana na stanowisku ministra spraw zagranicznych. Tym bardziej że Waszczykowskiemu zdarzały się wypowiedzi, które nie wzmocniły jego pozycji w rządzie - mówi nam politolog prof. Rafał Chwedoruk (47 l.).

- Waszczykowskiemu nie sposób odmówić kompetencji dyplomaty, jednak jako szef resortu się nie sprawdził. Nie powinniśmy jednak wysyłać do USA polityka. Taka osoba nie będzie w stanie obiektywnie tłumaczyć tego, co dzieje się w Polsce - uważa Rafał Trzaskowski (44 l.) z PO, były sekretarz stanu w MSZ.

Z taką oceną szefa resortu nie zgadza się Ryszard Czarnecki (53 l.) z PiS, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego. - Minister Waszczykowski z krótką przerwą jest w MSZ przeszło przez ćwierć wieku. Jest zawodowym dyplomatą. Niemała część jego krytyki jest niezasłużona. A mówienie o jego dymisji jest absolutnie nieuzasadnione - tłumaczy. Zapytany przez nas wprost minister Waszczykowski swoje ewentualne oddelegowanie do USA skomentował żartobliwie: "Mam być mandarynem chińskim".

Zobacz także: STAŁO się! Kamiński, Protasiewicz i Huskowski WYRZUCENI z PO!