Warszawski radny: Gdyby Putin nie zamordował Kaczyńskiego, dziś nie zająłby Krymu

2014-03-04 12:24

Pojechał... Warszawski radny Maciej Maciejowski twierdzi, że prezydent Rosji mógł napaść na Krym, bo... wcześniej zamordował Lecha Kaczyńskiego.

Były radny PiS Maciej Maciejowski znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi. Tym razem jednak przeszedł samego siebie. Polityk na facebooku podzielił się z internautami swoją teorią na temat wojny na Ukrainie.

- Powiem krótko: gdyby Putin w 2010 nie zamordował Lecha Kaczyńskiego, dziś nie mógłby zająć Krymu. A pożal się Boże prezydęt Komoruski nawet nie postawił armii w gotowości bojowej mimo manewrów w Obwodzie Kaliningradzkim - cytujemy wpis z oryginalną pisownią Macieja Maciejowskiego.

Internauci nie zostawili suchej nitki na radnym Warszawy. Polityk zaczął więc ich obrażać.

- Furia - was, szanowne oszołomy, anty pisowscy frustraci (nie jestem od lat w PiS, ale co tam), polityczni analfabeci, wprawiła mnie od rana w dobry nastrój. Dzięki - pisze Maciejowski.